62 proc. polskich lekarzy nie wiedziałoby, co zrobić w przypadku podejrzenia u zgłaszającego się na wizytę pacjenta objawów wirusa gorączki krwotocznej ebola - wynika z sondażu przeprowadzonego wśród lekarzy dla portalu konsylium24.pl.
Ankieta została przeprowadzona 11 sierpnia na grupie 1008 lekarzy. Zostali oni zapytani, czy wiedzą, jak należy prawidłowo postąpić w przypadku podejrzenia, że zgłaszający się na wizytę pacjent może być zakażony wirusem gorączki krwotocznej ebola?
62 proc. lekarzy odpowiedziało, że nie wie, jak należy prawidłowo postąpić w takiej sytuacji. 22 proc. lekarzy wiedziałoby, co należy zrobić, 16 proc. lekarzy nie chciało odpowiedzieć na to pytanie.
Co ciekawe wśród zapytanych lekarzy - specjaliści chorób zakaźnych w 44 proc. odpowiedzieli, że nie wiedzą, jak należy prawidłowo postąpić w takiej sytuacji.
Lekarze skarżą się, że w Polsce nie ma procedur, co zrobić w takiej sytuacji. Nie wiadomo, do kogo zadzwonić ani kogo zawiadomić w przypadku podejrzenia tej choroby w naszym kraju. Na dodatek lekarze uważają, że polskie oddziały zakaźne nie są przygotowane na walkę z wirusem.
Źródło: konsylium24.pl
Przeczytaj również: Niepokojący incydent w centrum leczenia eboli