Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Medycyna rodzinna

Refleksje na ćwierćwiecze

MedExpress Team

Dr Marek Balicki

Opublikowano 15 czerwca 2017 11:57

Mimo niewątpliwych osiągnięć i rozwoju polskiej medycyny rodzinnej na przestrzeni ostatnich 25 lat, obserwujemy dziś wiele oznak zastoju, by nie powiedzieć kryzysu.
Refleksje na ćwierćwiecze  - Obrazek nagłówka
Fot. arch. red.

Medycynie rodzinnej w Polsce stuknęło już 25 lat. W Ministerstwie Zdrowia odbyło się z tej okazji uroczyste seminarium, a majowy Kongres Medycyny Rodzinnej w Krakowie przebiegał pod hasłem „Hejnał na 25-lecie”. Co ciekawe, zainteresowanie rocznicą mediów spoza branży medycznej było dość umiarkowane. A przecież jest o czym pisać.

Mimo niewątpliwych osiągnięć i rozwoju tej dziedziny na przestrzeni ćwierćwiecza, mamy dzisiaj wiele oznak zastoju, by nie powiedzieć kryzysu. Wiążą się one z brakiem kadr, pozycją w systemie opieki zdrowotnej, wielkością nakładów i sposobem finansowania, niejasnymi perspektywami, a także obniżającym się prestiżem tej niewątpliwie trudnej specjalności.

Daleko dzisiaj do entuzjazmu z lat dziewięćdziesiątych, gdy specjalizacyjne sesje egzaminacyjne musiano organizować w Sali Kongresowej z powodu dużej liczby zdających. W ostatnich latach dużo miejsc rezydenckich pozostaje nieobsadzonych. To wszystko powinno budzić niepokój opinii publicznej, a rząd obligować do działań. Wyzwaniom wynikającym choćby z rosnącej
liczby osób w starszym wieku, a wraz z tym wielochorobowości, nie da się sprostać bez dobrze funkcjonującej POZ opartej na roli lekarza rodzinnego.

Pojawienie się medycyny rodzinnej, jako specjalności i dyscypliny medycznej, wiązało się nieodłącznie z transformacją ustrojową po 1989 roku. Dopiero wówczas zaistniały warunki do powstania niezależnych praktyk i wolnego wyboru lekarza.

W czerwcu 1992 r. powołano Kolegium Lekarzy Rodzinnych. Następujące po sobie wydarzenia biegły już szybko. W kolejnym roku minister zdrowia zatwierdził podstawowe dokumenty dla tej nowej specjalizacji: zakres kompetencji oraz zasady kształcenia podyplomowego i akredytacji instytucji kształcących, a w 1994 r. medycyna rodzinna została wpisana na listę specjalizacji. Od początku była to specjalizacja jednostopniowa.

Pierwsza sesja egzaminacyjna dla lekarzy w ramach tzw. krótkiej ścieżki odbyła się w 1994 roku. Zaczęły powstawać praktyki lekarzy rodzinnych finansowane ze środków publicznych. Dzisiaj na ponad 33 tysiące lekarzy zgłoszonych do NFZ przez placówki POZ tylko 11 tysięcy ma specjalizację z medycyny rodzinnej. Założenia sprzed 25 lat nie zostały więc osiągnięte. Powinniśmy mieć już co najmniej 20 tysięcy lekarzy tej specjalności.

Z perspektywy czasu widać też, że wprowadzenie w 1999 r. rynku wewnętrznego w opiece zdrowotnej, przy jednoczesnym braku instrumentów planowania i koordynacji, nie sprzyjało rozwojowi POZ. Wprowadzenie zasady płacenia za usługę w szpitalnictwie i specjalistyce przyczyniło się do dynamicznego wzrostu liczby świadczeń. POZ oparta na stawce kapitacyjnej była w tym wyścigu z góry na pozycji przegranej.

System z roku na rok stawał się coraz bardziej zorientowany na wzrost świadczeń specjalistycznych i szpitalnych, co nawiasem mówiąc, niekoniecznie przekładało się na dobrą sytuację finansową poszczególnych placówek. Liczba przyjęć do szpitali w przeliczeniu na mieszkańca wzrosła w Polsce o ponad 20%, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej odnotowano spadek.

Co nas czeka w najbliższych latach? Minister Radziwiłł i wiceminister Król, obydwaj będący lekarzami rodzinnymi, zapowiadają nadanie priorytetu tej dziedzinie. Ma w tym pomóc od dawna oczekiwana ustawa o POZ, wprowadzenie mieszanego sposobu finansowania POZ i znaczne zwiększenie liczby lekarzy rodzinnych. System ma stać się mniej szpitalocentryczny. Mało jest jednak konkretów o zwiększeniu środków na zdrowie i preferencjach dla POZ. A od tego wiele będzie w końcu zależeć.

 

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Chińczyki trzymają się mocniej

1 września 2025
Małgorzata Solecka
14 sierpnia 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

HPV: szczepienia powróciły na pełzającą ścieżkę wzrostu

28 czerwca 2025
marek derkacz
14 lutego 2025
marek derkacz
16 stycznia 2025
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

Metformina: rewolucyjny lek w walce z rakiem skóry?

17 grudnia 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Czy czeka nas kryzys? Kryzys już tu jest

24 września 2024
Katarzyna-Czyzewska-nowe2
17 września 2024