Podawanie dzieciom kropli do oczu zawierających atropinę w niskim stężeniu (0,01 proc.) może spowolnić rozwój krótkowzroczności nawet o 50 proc. – dowodzą naukowcy z Singapore National Eye Centre.
O tym, że atropina może przeciwdziałać krótkowzroczności wiadomo od początku lat 90. ubiegłego wieku. Podawanie tej substancji wiąże się jednak z wieloma działaniami ubocznymi – silne rozszerzenie źrenicy i porażenie akomodacji wywołują nadwrażliwość na światło i w znacznym stopniu upośledzają widzenie obiektów bliskich.
Naukowcy z Singapuru postanowili sprawdzić, czy stosowanie bardzo małych dawek atropiny (nie powodujących istotnych działań niepożądanych) będzie wykazywało hamujący wpływ na proces pogłębiania się krótkowzroczności
W trwającym pięć lat badaniu wzięło udział 400 dzieci w wieku 6–12 lat. Podawano im krople z atropiną w stężeniach 0,5 proc., 0,1 proc. lub 0,01 proc. Okazało się, że najefektywniej spowalniała postęp krótkowzroczności najniższa dawka atropiny, a przy tym była ona najbezpieczniejsza – częstość i nasilenie działań niepożądanych było najmniejsze.
Krótkowzroczność, najczęściej występująca wada wzroku na świecie, jest szczególnie poważnym problemem na Dalekim Wschodzie, dotyka tam bowiem aż 80–90 proc. młodych ludzi.
Naukowcy zaplanowali już kolejne badania nad zastosowaniem atropiny do przeciwdziałania krótkowzroczności. Tym razem już tylko w najniższym stężeniu (0,01 proc.). Obejmą one kilka tysięcy dzieci w Japonii, Singapurze i w Wielkiej Brytanii.
Źródła: MedPageToday / Daily Mail