Nadszedł czas, aby społeczeństwo zwróciło uwagę na los, potrzeby oraz problemy osób dotkniętych atopowym zapaleniem skóry. Z tego powodu Fundacja Edukacji Społecznej wraz z członkami Koalicji na rzecz AZS zainicjowali ogólnopolską kampanię społeczną pod hasłem Zrozumieć AZS. Inauguracja kampanii odbyła się 10 września br. i związana jest z nadchodzącym Światowym Dniem AZS (14 września).
Atopowe zapalenie skóry najczęściej dotyka dzieci, jednakże zauważalne staje się również u dorosłych pacjentów. Wówczas najczęściej występuje u kobiet po 30 roku życia oraz mężczyzn, którzy osiągnęli 65 rok życia.
- Pacjent z atopowym zapaleniem skóry to pacjent chory na całe życie, ponieważ jest to choroba związana z zaburzeniami genetycznymi, zaburzeniem budowy bariery naskórkowej. Mogą również towarzyszyć tej chorobie inne choroby alergiczne. Cechą charakterystyczną dzieci lub osób dorosłych dotkniętych AZS jest sucha, łuszcząca się skóra, z bardzo silnym świądem, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie w szkole, w domu, powoduje problemy ze snem. W związku z czym implikuje to kolejnymi problemami oraz innymi chorobami współistniejącymi - mówi prof. zw. dr hab. n. med. Joanna Narbutt, konsultant krajowy w dziedzinie Dermatologii i Wenerologii, kierownik Katedry Dermatologii Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytety Medycznego w Łodzi, kierownik Oddziału Dermatologii, Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej WSS im. dr. Wł. Biegańskieg w Łodzi, członek Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.
Groźne choroby współistniejące
Wbrew pozorom atopowemu zapaleniu skóry towarzyszy nie tylko uporczywy, uniemożliwiający normalne funkcjonowanie świąd i pieczenie skóry, ale także szereg chorób współistniejących.
- Chorób współistniejących jest bardzo dużo i im bardziej je badamy tym dochodzimy do wniosku, że jest to choroba wielonarządowa. Dla nas alergologów najważniejszy jest marsz atopowy, mianowicie to nadwrażliwość naskórka powoduje, że alergeny które bombardują nasza skórę przestającą być barierą naskórkową drażnią układ immunologiczny i pacjent z chorą skórą zaczyna być pacjentem z chorymi spojówkami, chorymi górnymi drogami oddechowymi i wreszcie pod wpływem tego ciągłego bombardowania zewnętrznych czynników drażniących może dojść do rozwoju astmy oskrzelowej - tłumaczy prof. dr hab. n. med. dr. h.c. Roman J. Nowicki, specjalista dermatolog i alergolog, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, przewodniczący Sekcji Dermatologicznej Polskiego Towarzystwa Alergologicznego (PTA), przewodniczący Rady Naukowej Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych (PTCA).
- Mamy świadomość, że wśród chorób współistniejących u osób z AZS znajduje się astma oskrzelowa, niektóre choroby układu immunologicznego, łysienie plackowate, zapalenie reumatologiczne stawów, twardzina oraz toczeń układowy. Nie mówiąc o nawracających infekcjach, co jest spowodowane zmniejszoną ilością produkowanych antybiotyków naturalnych tych peptydów przeciwdrobnoustrojowych. Każda banalna infekcja, wirus opryszczki może powodować konieczność leczenia szpitalnego. Należy uwzględnić również nawracające grzybice, grypy czy zapalenia płuc. Dla nas najgorsze jest to, że ten pacjent cierpi przez całe życie, a to cierpienie powoduje obniżenie jakości życia, depresje czy nawet myśli samobójcze - dodaje prof. Roman J. Nowicki.
Prof. Roman J. Nowicki podkreśla jednak, że w przypadku AZS to dorośli pacjenci muszą być przedmiotem szczególnego oraz starannego badania i diagnozowania, ponieważ nie wiemy czy atopia w ich przypadku przekształca się w chłoniaki oraz czy te chłoniaki mogą towarzyszyć czynnikowi nadwrażliwości i znacznie częściej rozwijać się u tych osób.
Możliwe leczenie
Standardem w leczeniu osób cierpiących na AZS jest zawsze leczenie miejscowe, a jak podkreśla prof. Joanna Narbutt jest to również leczenie przeciwzapalne, zastosowanie miejscowych sterydów, albo miejscowych inhibitorów kalcyneuryny. W przypadku, gdy pacjent nam na to nie odpowiada to mamy leczenie ogólne, czyli fototerapie bądź leki immunosupresyjne.
- Ciężko jest mówić o skutecznym leczeniu AZS-u, ponieważ nie potrafimy wyleczyć tych pacjentów. Natomiast potrafimy kontrolować, zaleczyć, leczyć objawowo, co często prowadzi do dobrych efektów. Aktualnie brakuje nam w Polsce najnowszego leku biologicznego, który jest aktualnie zarejestrowany w Europie, jak również w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na brak refundacji w kraju dla 99,9 % chorych jest on niedostępny ze względu na ograniczenia ekonomiczne. Jest bardzo wiele badań z nowymi cząsteczkami, jest ten zarejestrowany lek, który jest przeciwciałem przeciwko interleukina 4 i 13. Jest także crisaborol, to jest miejscowy preparat inhibitor fosfodiesterazy 4, na który też czekamy w Polsce, bo jest to lek nie sterydowy, a przeciwzapalny. W badaniach klinicznych jest bardzo wiele cząsteczek i wierzę, że za parę lat to leczenie będzie na zupełnie innym poziomie – podsumowuje prof. Joanna Narbutt.