Dnia 6 lipca 2022 r. odbyło się posiedzenie Sejmowej Komisji Zdrowia: "Rozpatrzenie informacji na temat polskiego rynku farmaceutycznego i dostępności leków, w tym dostępu do innowacyjnych metod leczenia". W trakcie posiedzenia Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF), Ewa Krajewska stwierdziła między innymi, że "Przygotowujemy cotygodniowy raport do ministra zdrowia, przedstawiając aktualną sytuację dostępności lekowej na rynku polskim. Sytuacja się ustabilizowała obecnie i nie obserwujemy większych niż przeciętnie obrotów ani braków w tym zakresie."
Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Grzegorz Cessak podkreślił, że "No, ale dzięki dobrej współpracy organów regulacyjnych w wymianie informacji udało się w Polsce, ale także w innych krajach uniknąć tych braków leków."
Prezes Zarządu Związku Pracowników Hurtowni Farmaceutycznych, Andrzej Stachnik poinformował, że "Analizując bieżącą sytuację, dziesięć największych podmiotów gospodarczych, które zajmują się dystrybucją leków generuje ogromne straty na dystrybucji leków refundowanych, te straty sięgają dziesiątek milionów złotych. Sytuacja jest naprawdę poważna. Dziesięć podmiotów odpowiada za 94% aptek i szpitali."
Wiceminister zdrowia, Maciej Miłkowski odpowiadając na pytania, stwierdził między innymi, że "Państwo (apteki i hurtownie) mogą handlować również innymi produktami nierefundowanymi i tam nie ma stałych (urzędowych) marż i te marże mogą być oczywiście znacząco wyższe, po to żeby faktycznie ta rentowność była odpowiednia, tak że to można sobie spokojnie rynkowo ustawić jak to powinno wyglądać."
Dnia 7 lipca 2022 r. w wywiadzie dla Polsat News minister zdrowia, Adam Niedzielski powiedział, że "Ministerstwo nie ma żadnych informacji na temat systemowych braków leków w naszym kraju oraz stwierdził, że ewentualne braki leków w aptekach mogą wynikać z niezamawiania ich przez farmaceutów".
Niestety GIF wprowadza ministra zdrowia w błąd, ponieważ nie informuje o brakach leków. Z kolei minister zdrowia wprowadza opinię publiczną w błąd twierdząc, że winni są farmaceuci. To jest krzywdzące i obraźliwe dla farmaceutów.
Dodatkowo 17 lipca 2022 r. w programie pytanie na śniadanie Prezes Naczelnej Izby Aptekarskie, Elżbieta Piotrowska-Rutkowska stwierdziła, że "Czasowy brak leków zawsze występował, jest to często związane z sezonowością. Na dzień dzisiejszy pacjenci raczej nie mają się czego obawiać, natomiast ta sytuacja podlega ciągłemu monitorowaniu zarówno przez farmaceutów jak i przez resort zdrowia." Ponadto powiedziała, że "farmaceuci w przypadku braku leków w aptece polecają zamienniki leków".
Osoby bez fachowej wiedzy w dziedzinie farmakoterapii (pacjenci, dziennikarze) używają określenia "zamienniki leków" - mają do tego prawo, ponieważ są laikami w tym zakresie. Farmaceuci powinni używać poprawnego nazewnictwa czyli "odpowiedniki leków". Dlatego w wypowiedzi Pani Prezes zabrakło następującej informacji: w przypadku braku leku, farmaceuta może dokonać zamiany i zaproponować ODPOWIEDNIK (odpowiedni lek), który zawiera tę samą substancję czynną i ma te same wskazania. Powyższa informacja jest poprawna pod względem merytorycznym i prawnym, ponieważ istnieje definicja odpowiednika natomiast nie ma definicji zamiennika.
mgr farm. Walenty Zajdel