Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Gdzie się podziały tamte prywat... yzacje?

MedExpress Team

Jacek Caba

Opublikowano 22 czerwca 2013 13:15

Gdzie się podziały tamte prywat... yzacje? - Obrazek nagłówka
Niemcy mają swoje "Ordnung muss sein". Francuzi - "C'est la vie", Hiszpanie - ogólnie - "Manana". Naszą, polską, krótką charakterystykę wygłosiła kiedyś pewna sympatyczna bohaterka sztuki Aleksandra Fredry: "I chciałabym I boję się".

Niemcy mają swoje "Ordnung muss sein".Francuzi - "C'est la vie", Hiszpanie - ogólnie - "Manana".

Naszą, polską, krótką charakterystykę wygłosiła kiedyś pewna sympatyczna bohaterka sztuki Aleksandra Fredry:

"I chciałabym I boję się".

Jeżeli  powyższa maksyma dotyczy dylematu na której randce odbyć stosunek seksualny - wydaje się ona nawet w miarę na miejscu. Jeżeli jednak stanowi główną linię postępowania w odniesieniu do konstruowania systemu ochrony zdrowia w 38-milionowym kraju... no cóż - to już nieco gorzej.

Miałem okazję na własne oczy zobaczyć szpital w Mombasie (a raczej coś, co miało napis "HOSPITAL" na frontowej ścianie). Zaręczam Drogi Czytelniku, że często słyszane określenia stanu polskiej Służby Zdrowia - przymiotniki: "dramatyczny", "katastrofalny", "zastraszający" - uzyskują w takim miejscu całkiem nowe znaczenie.

Nie będę oceniał Spektakularnego Gestu Pani Posłanki, bo do takich gestów ma pełne prawo, jako jedyna właścicielka Swojego Własnego Zdrowia. Nieśmiało tylko pragnę przypomnieć, jako wyborca, że w demokracji nie wymagamy od polityków ofiar samobójczych, tylko sprawnego zarządzania zasobami naszego kraju. Sformułowanie "poświęcić życie" oznacza raczej przepracowanie go uczciwie na rzecz obywateli niż podpalenie się na rynku Starego Miasta.

Nie zauważyłem znaczących zmian w sytuacji Służby Zdrowia ( lub choćby planów ich przeprowadzenia ) za czasów rządów sprawowanych przez partię Pani Posłanki, a zmiany byłyby chyba bardziej potrzebne niż gesty. Przynajmniej takiemu skromnemu wyborcy z nadciśnieniem tętniczym, jak to piszący.

Ale niestety, ktokolwiek by nie rządził - zmiany dokonują się ( a raczej się nie dokonują ) zgodnie z naszą, wyżej zacytowaną, narodową maksymą.

Bo to, że CHCIAŁABYM widać gołym okiem! Niedawno ogromną popularnością cieszył się pomysł nazwania jednego ze stołecznych rond imieniem Margaret Thatcher. Co prawda, niektórzy zarzucali jej, że zdyt mało uczyniła w życiu dla Polski.  No cóż, czynieniem dobra dla Polski obarczyłbym jednak raczej naszych premierów, przez chwilę natomiast zastanowiłbym się, co Żelazna Dama uczyniła dla Wielkiej Brytanii - bo to wielka i wspaniała lekcja historii.

Kiedy na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku po raz pierwszy przyjechałem do Francji był to naprawdę kraj "mlekiem i miodem płynący". I to nie tylko na tle steranej komunizmem Polski, bo to nie było żadne wyzwanie. Dla całej Europy była to oaza dobrobytu, a imigrantów z biednej Hiszpanii i jeszcze biedniejszej Portugalii ( tak, tak, nie pomyliłem się ) było tylu, ilu teraz naszych w Londynie i Dublinie. W telewizji pojawiały się oczywiście doniesienia z uciśnionej Polski, ale na przemian z nimi występowały te z "uciśnionej" Anglii i Irlandii wziętych w "żelazne kleszcze" przez pozbawioną wszelkich uczuć tyrankę. W doniesieniach tyleż było "dobrosąsiedzkiej" satysfakcji ( wiadomo - Angole to dziwadła - co oni jedzą w ogóle!!??:) co nieskrywanej dumy z Naszego Wspaniałego Mitterrandowskiego Socjalizmu, w którym Securite Sociale ( odpowiednik naszego ZUS ) dba o wszystkich od urodzenia aż po grób.

A tymczasem, na Downing Street, pod dziesiątką, pewna kobieta w średnim wieku, nic sobie nie robiąc z przeciwności losu         ( oraz przeciwnosci ludu pracującego miast i wsi Albionu ) PRYWATYZOWAŁA dalej.

W pamięć zapada szczególnie jej powiedzonko, że gdyby mogła - sprywatyzowałaby również parlament, bo wtedy może Szanowni Lordowie zamiast kłócić się o byle co - zabraliby sie wreszcie do roboty. Dziwnym trafem, trzydzieści lat później, do naszych "Szanownych Lordów" zdanie pasuje jak ulał:).

Minęło kilkanaście lat i Wielka Brytania znów stała się ekonomiczną potęgą, którą jest do dziś ( i będzie jeszcze przez dłuższy czas ). Securite Sociale w tym czasie osiągnęła zadłużenie rzędu 30 miliardów euro ( to tak, dla porównania ze 12 procent budżetu Polski jako kraju ), a socjalizm we Francji rozsypał się jak domek z kart.

Oj, jak my kochamy tę Maggie, jak dzielnie i skutecznie byśmy prywatyzowali, tylko... no właśnie... BOJĘ SIĘ.

Rozsądny człowiek po dojściu do takiego wniosku zadałby zapewne sakramentalne pytanie: "Czego?" po czym spróbował scharakteryzować ewentualne zagrożenie. Im człowiek rozsądniejszy tym analiza głębsza, tak by się przynajmniej wydawało. Tymczasem, choc rozsądnych ci u nas dostatek, syndrom "Czarnego Luda" działa w najlepsze. Nikt go, co prawda, nie widział, ale na pewno jest STRASZNY!!!

Aha, i najważniejsze - nie dość, że straszny to oczywiście DROGI!!! I to nawet chyba bardziej drogi niż straszny. I w ogóle biednych to nie będzie stać ( jakby teraz mieli tak super ).

W ogóle to ja się zastanawiam - dlaczego my kupujemy w Auchanie, Tesco, Biedronce i w Sklepie Na Rogu u Pani Krysi. Czy nie lepsze jednak byłoby Społem albo GS Samopomoc Chłopska? Dlaczego oglądamy Polsat i TVN, słuchamy RMF-u i Radia Maryja, jeździmy z TUI i z Itaką? Przecież to wszystko PRYWATNE!!!

Czy nie przyszło nikomu do głowy, że te firmy kopią w tyłek państwową konkurencję bo są po prostu DOBRZE ZARZĄDZANE?

Pora na KONKURS Drogi Czytelniku!!:) Oczywiscie z nagrodami!:) Zaczynamy:

WYMIEŃ 1 ( SŁOWNIE: JEDNĄ ) ŚWIETNIE FUNKCJONUJĄCĄ PAŃSTWOWĄ INSTYTUCJĘ W POLSCE

Czytelnik, który udzieli odpowiedzi, a pod swoim wpisem uzyska 3 potwierdzenia ( w rodzaju - "... tak, zgadzam się z przedmówcą, instytucja "X" jest OK ) uzyskuje w nagrodę prawo nazwania mnie KOMPLETNYM IDIOTĄ!!:)

Powiem szczerze - nie boję sie o wyniki konkursu - znalezienie w naszym kraju dobrze funkcjonującej państwowej instytucji jest trudniejsze niż znalezienie dobrze funkcjonującej skoczni narciarskiej na Jamajce:)

Przestańmy mydlić ludziom oczy, że prywatna służba zdrowia koniecznie musi być dla pacjenta droższa niż państwowa!!!

Jestem co prawda z wykształcenia lekarzem a nie ekonomistą, ale wystarczająco długo prowadzę przedsiębiorstwo, żeby zrozumieć choćby podstawowe zasady funkcjonowania rynku - STOSUNKI WŁASNOŚCI a SPOSÓB FINANSOWANIA to dwa całkowicie różne zagadnienia!!!

Jako pacjent mam TOTALNIE GDZIEŚ do kogo należy szpital w którym się leczę!!! Interesuje mnie tylko KTO ZA TO LECZENIE ZAPŁACI!!! Jeżeli nie ja, to szpital może być prywatną własnością Ministra Arłukowicza, albo Posłanki Szczypińskiej - NIC MI DO TEGO - Szczęść Boże Właścicielom!! Niech się martwią skąd wezmą strzykawki.

Od lat słychać tylko jedno rozwiązanie - Zwiększyć Wydatki na Ochronę Zdrowia.

Jasne. I na edukcję, sport, infrastrukturę, bezpieczeństwo, pomoc socjalną, bezdomnych, bezrobotnych, niepełnosprawnych, równouprawnienie, badania naukowe i eksplorację kosmosu.

Ogólnie: ZWIĘKSZYĆ WYDATKI!!! - świetne rozwiązanie. Zwiększamy codziennie zgodnie z tym, która redakcja przygotowuje program w telewizji. Jak sportowa to na sport, a jak dział miejski - to na drogi.

Jak każdy z nas - mam znajomych, którzy wcale nie są krezusami, zarabiają raczej kiepsko, a żyją w miarę nieźle i w rozsądnych granicach na wszystko ich stać. Mam również takich, którzy obracają milionami, ale ciągle są w długach i wciąż na wszystko im brakuje.

ZARZĄDZANIE.

Magiczne słowo, które decyduje komu starcza do pierwszego a kto musi pożyczyć od sąsiadów. Kiedy jest dobre - prezes, dyrektor, manager czy jak go tam nazwiemy dostaje premię. Gdy jest złe - wylatuje na zbitą mordę. Proste? Oczywiście - przecież każdy powie, że to słuszne i sprawiedliwe. Istnieje jednak miejsce, gdzie ta zasada kompletnie nie obowiązuje i zapominamy o niej natychmiast. Jak się nazywa to dziwne miejsce??!!

INSTYTUCJA PAŃSTWOWA - tam nie ma właściciela, żeby rąbnał pieścią w stół i wywalił nieroba na pysk. Tam wszystko jest PAŃSTWOWE, czyli... po prostu NICZYJE.

To nie jest moje zdanie. To jest zdanie Maggie Thatcher. Niech przynajmniej zwolennicy jej imienia na tym rondzie wiedzą dlaczego na to zasłużyła.

Jeżeli tego nie zrozumiemy, jeżeli wciąż będziemy wspierać radosny, francuski socjalizm to prędzej czy później nasze zdrowie będzie już mogło uratować tylko stare, dobre, magiczne zaklęcie:

NA ZDROWIE!

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Czy czeka nas kryzys? Kryzys już tu jest

24 września 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Nadchodzi SoHO

20 września 2024
Katarzyna-Czyzewska-nowe2
11 lipca 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Od „małpeczki” do „małpeczki”

17 maja 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Narodowe polowanie na szczepienia

18 grudnia 2023
Leszek Borkowski
18 września 2023
Leszek Borkowski

Probiotyki w neonatologii

11 września 2023