Ogromną radość sprawiło mi kolejne już granie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla seniorów. Cieszę się, że zaczęliśmy zwracać uwagę na osoby starsze. Jakoś tak się stało, że w przemianach gospodarczych i ustrojowych ich problemy zeszły na dalszy plan. Można nawet powiedzieć, że ta grupa stała się całkiem niewidoczna, przeźroczysta. A szkoda, bo w cywilizowanych społeczeństwach długowieczny mędrzec to prawdziwy skarb. Przez ostatnie dwie dekady o problemach seniorów prawie wcale się nie mówiło w mediach ani w ministerstwach. No może, od czasu do czasu wspominano o nich przy okazji wyborów. Musimy to zmienić!
Choćby dlatego, że ulega zmianie demografia naszego państwa. Starzenie się społeczeństwa to nowe wyzwanie, a wydłużająca się średnia życia wymaga nowej organizacji społeczeństwa. Perspektywa długowieczności jest przyjemna pod jednym wszak warunkiem, że będzie to życie zdrowe, godne, atrakcyjne towarzysko i intelektualnie. Podobno starość mamy w głowie, a nie w metryce.
W Fundacji „Żyjmy zdrowo” jesteśmy tego świadomi, ale jednocześnie jesteśmy świadomi, że o własną starość trzeba zadbać już w młodości. To najlepszy czas, by nauczyć się dobrych nawyków: aktywności fizycznej, stosowania właściwej diety, stałego rozwoju intelektualnego i inwestowania w nowe umiejętności. Tylko wtedy te nawyki zostaną z nami do końca życia. Jest na szczęście coraz większa grupa ludzi starszych, którzy czas swojej emerytury wykorzystują i spędzają przyjemnie. Niestety, część wciąż jest skazana na życie na uboczu. W Polsce, wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, status materialny osób starszych nie zawsze pozwala na realizację marzeń. Nawet jeśli ciągle mają na to ochotę i siły. Jestem pewna, że odkąd Jurek Owsiak unaocznił ten problem, będzie łatwiej to zmieniać. Powstaje wiele organizacji społecznych, które są gotowe podjąć działania na rzecz osób starszych. Często pracują tam ludzie młodzi, którzy wykazują się otwartym sercem i rozumem. Uważam, że korzyść może być obopólna. Młodzi korzystają z cennego doświadczenia seniorów, a seniorzy nie zrywają kontaktu ze współczesnym światem. Przy okazji wspomnę też, że być może warto zastanowić się nad zmianą relacji lekarz–starszy pacjent. Może prócz medykamentów dobrze by było czasem przepisać na recepcie: kino, kawiarnia i spacer. Bo człowiek w podeszłym wieku robi się wrażliwy, wymaga empatii i opieki nie tylko wtedy, kiedy jest chory.
Grajmy codziennie dla seniorów
Opublikowano 16 stycznia 2014 11:22
Ogromną radość sprawiło mi kolejne już granie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla seniorów. Cieszę się, że zaczęliśmy zwracać uwagę na osoby starsze.