Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Import równoległy czyli dlaczego w Polsce brakuje niektórych leków

MedExpress Team

Dr Leszek Borkowski

Opublikowano 7 marca 2016 09:27

Import równoległy czyli dlaczego w Polsce brakuje niektórych leków - Obrazek nagłówka
FOT. WOJCIECH OLKUSNIK / AGENCJA GAZETA
Prawdopodobnie wywozimy leki z Polski za ponad miliard złotych rocznie.

W wyniku wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku nastąpiło  przyłączenie polskiego rynku farmaceutycznego do rynku wewnętrznego Wspólnoty Państw Europejskich. Otrzymaliśmy możliwość korzystania z wspólnotowych procedur wprowadzania leków na rynki w tym procedurę importu równoległego.

Rozwój importu równoległego zależy od rozumienia jego mechanizmów, regulacji narodowych, umiejętności korzystania z tego co dobre. Aby dany lek mógł wejść w procedurę importu równoległego musi spełniać warunek tzw. istotnego podobieństwa do produktu leczniczego obecnego w kraju eksportu i importu oraz co oczywiste być dopuszczonym do obrotu w europejskim kraju wywozu i europejskim kraju przywozu.
Oba kraje muszą być członkami Unii europejskiej lub EOG / Norwegia , Lichtenstein, Islandia/.

Czynnikiem napędzającym omawianą procedurę jest różnica cenowa w kraju eksportu i kraju importu. Leki jak woda płyną z góry do dołu czyli z państw gdzie są tańsze do państw gdzie są droższe. Cena leku nie jest pochodną  kosztów produkcji ani popytu czy podaży. Jeden lek może mieć np.: 8 cen w ramach Unii Europejskiej. Cena leku zależy między innymi od warunków negocjacji z płatnikiem, wielkości szacowanej docelowej grupy pacjentów, zamożności społeczeństwa, przekroju demograficznego, istnienia konkurencji w danej grupie terapeutycznej, czynników kulturowych i prawnych,  systemów refundacji,  stopnia inflacji i różnic walutowych dla strefy poza euro. Niezwykle ważna dla firm farmaceutycznych  jest kolejności wprowadzania leku do refundacji  w  poszczególnych krajach Europy. Firmy farmaceutyczne pilnują, się aby ceny leków w państwach ustalających ich wysokość na podstawie systemu referencyjno-porównawczego nie zostały obniżone przez wcześniejsze wprowadzenie leku o niższej cenie w kraju odniesienia.
To jest także przyczyną opóźnienia wniosku refundacyjnego składanego przez firmę farmaceutyczną  w Polsce na mocy regulacji obowiązującej  ustawy refundacyjnej.

Każdy kraj Unii Europejskiej spotyka się z importem równoległym raz jako eksporter innym razem jako importer. Wszystko idzie spokojnie do momentu gdy zaczyna brakować leków istotnych w leczeniu chorób przewlekłych i tych najbardziej poważnych ratujących życie i zdrowie ludzkie. Wtedy zaczynają się niesnaski. Jedni drugim patrzą  podejrzliwie na ręce. W Polsce zaczęto kombinować, jak zabić import równoległy, a nie jak z niego wycisnąć największe korzyści dla kraju.

Co popsuto:

Wprowadzenie zmian w systemie refundacji leków od 1 stycznia 2012 roku w związku
z wejściem ustawy o refundacji leków niemal całkowicie wyeliminowało z rynku refundowane produkty z importu równoległego, a co za tym idzie zwiększyło wydatki płatnika na refundację leków.
Funkcjonująca do 2012 roku tzw. refundacja ułomna pozwalała farmaceucie wydać jako zamiennik produkt leczniczy z importu równoległego,  jeśli jego cena nie była wyższa od ceny produktu referencyjnego.
Pod rządami ustawy refundacyjnej taka substytucja nie jest niestety możliwa. Produkty importowane równolegle zostały przez ustawę  refundacyjną  zrównane z produktami generycznymi i określone wspólnym terminem "odpowiednika". Powyższe kryteria są niezgodne z logiką, ponieważ produkty z importu równoległego nie są "odpowiednikami", ale takimi samymi produktami, tyle że zakupionymi w innym kraju UE.

Co trzeba zrobić:

Należałoby podjąć działania w kierunku wprowadzenia na wykazy refundacyjne leków z importu równoległego w cenach nie wyższych od cen leków wprowadzanych do obrotu przez podmioty odpowiedzialne. Importerzy równolegli będą wówczas, w ramach walki konkurencyjnej, obniżać ceny swoich produktów w trybie wniosku o obniżenie ceny  - istnieje już uproszczona i szybka procedura.
Drugim kierunkiem działania powinno być wprowadzenie mechanizmów zachęcających apteki do wydawania leków z importu równoległego, podobnych do usankcjonowanej już substytucji generycznej.
Obecnie ustawa refundacyjna nie przewiduje takich możliwości, a wręcz zniechęca do nich w wyniku zastosowania mechanizmu podstawy wyliczania marży detalicznej od podstawy limitu.

Co zrobiono:

Wejście w życie tzw. ustawy anty-eksportowej od 12 lipca 2015 roku doprowadziło do całkowitego zahamowania legalnego eksportu równoległego leków objętych wykazem zagrożenia dostępności.
Rośnie szara strefa odsprzedaży fikcyjnej leków z aptek do teoretycznych ZOZ-ów otwieranych na trzy miesiące.
W konsekwencji cel jaki miała osiągnąć ustawa delegalizująca odsprzedaż leków z apteki do hurtowni nie został zrealizowany, to znaczy nie poprawił się dostęp pacjentów do leków.
Nadal brakuje wielu leków.
Prawdopodobnie wywozimy leki z Polski za ponad miliard złotych rocznie. Przywozimy  niewiele  ponad  1/5 kwot wywożonych,  bo brak zachęt regulacyjnych.
Może warto by było o tym porozmawiać.
W konsekwencji cel jaki miała osiągnąć ustawa delegalizująca odsprzedaż leków z apteki do hurtowni nie został zrealizowany, to znaczy nie poprawił się dostęp pacjentów do leków.
Nadal brakuje wielu leków.

Dr n. farm. Leszek Borkowski

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Minister zdrowia pieniędzy szuka w pustej kieszeni

30 września 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Gdyńscy „Krakusi”

5 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
3 września 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Pani Minister milczy

28 sierpnia 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Nie czas płakać nad rozlaną szczepionką...

20 listopada 2023
Leszek Borkowski
13 listopada 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Incydent studencki

30 października 2023