Dopóki nie pojawi się jasna, oparta na konsultacjach ze środowiskiem medycznym, spójna koncepcja przeprowadzania zmian systemowych z propozycją wykorzystania stosowanych w świecie sprawdzonych i opisanych narzędzi zarządzania opieką medyczną nad pacjentem, dopóty pojawiać się będą wypowiedzi oparte bardziej na przeczuciach i obawach niż na faktach.
W takiej sytuacji, wypowiadając się na ten temat, pozostaje opierać się na dostępnych materiałach np. prezentowanych przez Bank Światowy lub przedstawicieli NFZ, który jest wskazany jako instytucja finansująca zaplanowane pilotaże opracowywanych modeli funkcjonowania opieki koordynowanej w Polsce.
Pisząc o obawach przede wszystkim należy wskazać na środowisko lekarzy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Przy braku informacji o tym, jaki kształt przyjmie jej obecnie funkcjonujący model, pojawienia się inicjatyw legislacyjnych Ministra Zdrowia w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej, sieci szpitali i ratownictwa medycznego niewątpliwie musi wzbudzić niepokój menadżerów i zatrudnionego tam personelu.
Właśnie w tej sprawie Federacja Porozumienie Zielonogórskie wystąpiła z pismem do Ministra Zdrowia. W naszej opinii wszelkie procesy przebiegające w głęboko niedofinansowanym, obarczonym niedoborem kadr oraz wysoką średnią wieku personelu medycznego (zwłaszcza w POZ) systemie ochrony zdrowia opierającym się na rzetelnej pracy pracujących tam ludzi, wszelkie zmiany należy przeprowadzać z dużą rozwagą.
Jedna z diagnoz strategii nakreślonej w lipcu przez Ministra Zdrowia tj. zła koordynacja opieki medycznej nad pacjentem nie budzi kontrowersji i konieczność jej poprawienia jest powszechnie akceptowane. Należy przypomnieć, że już na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych w kilku województwach, wprowadzono elementy opieki koordynowanej jako tzw. budżet powierzony (fundholding).
Lekarze POZ w większości zaakceptowali tę formuję finansowania porad specjalistycznych z przekazywanego im na ten cel przez płatnika środków dlatego, że istniała merytoryczna kontrola lekarska zasadności i jakości porad specjalistycznych oraz stymulacja ustawicznego samokształcenia lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i ciągłego podnoszenia jakości świadczeń w POZ. Unikano administracyjnego limitowania dostępności świadczeń specjalistycznych, lekarz kierujący mógł argumentować merytorycznie dlaczego dany pacjent został skierowany, a inny nie. System fundholdingu pozwalał w większym stopniu realizować holistyczne podejście do pacjenta. Lekarz POZ stawał się rzeczywistym przewodnikiem podopiecznego po systemie, rosła jego rola oraz odpowiedzialność za zdrowie pacjenta, który nie był postrzegany jako chory wyłącznie na serce, nerki, itd.
Trudno sobie jednak wyobrazić aby koordynowana opieka medyczna nad pacjentem w podstawowej opiece zdrowotnej była sprawowana tylko i wyłącznie przez lekarza rodzinnego/POZ. Jego rola i znaczenie w medycynie naprawczej w modelu koordynacji opieki medycznej polega przede wszystkim na dobrej znajomości pacjenta oraz możliwości szybkiej reakcji na powikłania chorób czy działania niepożądane leków stosowanych w terapii, szczególnie w przypadkach wielochorobowości. Dzięki temu ma większe szanse aby osiągnąć sukces w procesie diagnostyczno-terapeutycznym realizując trzy cele, tj. compliance – współpraca lekarz – pacjent, adherence – zgoda i zaufanie do lekarza i persistens – wytrwanie pacjenta w zaleceniach lekarskich.
Wszystko to jednak może być osiągnięte tylko w ścisłej i dobrze zorganizowanej współpracy ze specjalistami. Aby wytworzyć odpowiednie relacje pomiędzy POZ i AOS, stworzenie optymalnych procedur działania i postępowania potrzebny jest czas i monitorowanie przebiegu tych procesów, ponieważ głównym zainteresowanym sukcesem takiej zmiany jest pacjent. Przecież to jemu ma zapewnić lepszą jakość świadczeń.
Aby tak się stało należy zaplanować harmonogram przeprowadzanych transformacji i ich szczegóły na wszystkich etapach oraz monitorować osiągane efekty. To pozwoli uniknąć zaburzeń w udzielaniu świadczeń pacjentom a profesjonalistom medycznym nabrać dystansu do wprowadzanych reform i umożliwić wybór optymalnych dla nich narzędzi i sposobów realizowania kompetencji.
Pośpiech tworzy poczucie zagrożenia, co nie sprzyja właściwemu klimatowi przeprowadzania zmian systemowych. Federacja POZ uważa, że system ochrony zdrowia należy traktować jako całość i zmiany jego poszczególnych elementów muszą być skorelowane z przewidywanymi skutkami dla innych. Przy takiej szczupłości kadr medycznych nie możemy pozwolić sobie na utrzymywaniu stanu niepewności i poczucia braku stabilizacji przez rzetelnie wykonujących do tej pory swoje obowiązki lekarzy i inny personel medyczny.