Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
banner

Kataru nie musi leczyć profesor

MedExpress Team

Marcin Szulwiński

Opublikowano 7 listopada 2013 15:18

Kataru nie musi leczyć profesor - Obrazek nagłówka
Coraz częściej mam wrażenie, że w ochronie zdrowia wracamy do modelu gospodarki który można streścić w jednym zdaniu: „Czy się stoi czy się leży, kontrakt się należy (niektórym)“. Do tego sprowadza się pomysł tworzenia sieci szpitali, który nieco z boku wprowadza obecnie Ministerstwo Zdrowia i NFZ.

Ostatnio w jednym z  serwisów informacyjnych przeczytałem wypowiedź miejscowego przedstawiciela rządzącej partii, iż szpitale powiatowe powinny być w „siatce szpitali powiatowych, zarządzanych przez szpitale specjalistyczne”. Tylko po co dużemu szpitalowi mała placówka? W dodatku taka, która przeszła proces restrukturyzacji, pilnuje aby koszty nie przewyższały dochodów, potrafi wypracować zyski i nie wykorzystuje pacjentów do pozyskanie dodatkowych środków publicznych, kiedy kontrakt nie wystarcza na bieżące potrzeby. Taki szpital to niewygodna konkurencja.

W rozwiniętej gospodarce, jeśli firma chce wygrać z konkurencją przygotowuje lepszy produkt. Coraz częściej mam wrażenie, że w ochronie zdrowia wracamy do modelu gospodarki który można streścić w jednym zdaniu: „Czy się stoi czy się leży, kontrakt się należy (niektórym)“. Do tego sprowadza się pomysł tworzenia sieci szpitali, który nieco z boku wprowadza obecnie Ministerstwo Zdrowia i NFZ. Pod hasłami jakości i kompleksowości świadczeń, urzędnicy zabrali się do aneksowania kontraktów na przyszły rok. Z jednej strony słyszymy, że środków na leczenie szpitalne będzie tyle samo a z drugiej prawie każda placówka powiatowa otrzymała propozycje niższego kontraktu. Jest spore prawdopodobieństwo, że zaoszczędzone w ten sposób środki zasilą budżety dużych publicznych jednostek, które zgodnie z przyjętym ostatnio dogmatem jako jedyne naprawdę leczą. Te mniejsze, żeby zapewnić odpowiedni poziom leczenia będą coraz bardziej oszczędzać albo się zadłużać a w końcu pewnie będą zmuszone zakończyć działalność. W ten sposób zniknie konkurencja a pacjenci ustawią się w jeszcze dłuższych kolejkach, pod warunkiem że w ogóle zdołają dojechać do odległej od swojego miejsca zamieszkania placówki.

Cały pomysł sieci szpitali odwraca zapoczątkowaną w latach 90. reformę zdrowia. O podziale środków będą decydowali urzędnicy pod dyktando dużych placówek, które nawet nie myślą o przekształceniach a prywatyzacji boją się jak ognia.

Prawda jest taka, że specjalistycznych szpitali mamy za dużo. Podobnie z placówkami klinicznymi. Wykonują bardzo ważną misję, ale czy ktoś policzył ilu pacjentów szpitali specjalistycznych i klinicznych powinno znaleźć pomoc najpierw u lekarza rodzinnego a w razie potrzeby w najbliższej sobie placówce? Ze statystyki wynika, że w populacji najwięcej zachorowań to nieskomplikowane przypadki. Kataru nie musi leczyć profesor. W interesie państwa, jest aby osoba chora jak najbliżej i jak najszybciej otrzymała skuteczną pomoc. Dlatego najważniejszym elementem systemu jest lekarz rodzinny, który te proste choroby powinien skutecznie leczyć. W razie potrzeby to on powinien kierować pacjenta do najbliższego szpitala. W najtrudniejszych przypadkach pacjent powinien trafić do placówki specjalistycznej a na końcu do kliniki. Wracając do cytatu, od którego zacząłem to raczej małe powiatowe placówki powinny być udziałowcami specjalistycznych jednostek a nie odwrotnie.

 

Podobne artykuły

Zrzut ekranu 2024-06-21 o 10.00.20
28 czerwca 2024
logo_NIL_kolor-2023
28 czerwca 2024
Monosnap (3) Podcast_ Rzadko się o tym mówi - rozm
28 czerwca 2024
ThinkstockPhotos-518878059
28 czerwca 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Medicus medico lupissimus

3 czerwca 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Od „małpeczki” do „małpeczki”

17 maja 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

2024 rok: Igrzyska będą. A chleb?

29 grudnia 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Incydent studencki

30 października 2023
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Idzie nowe… po staremu

18 października 2023
Leszek Borkowski
18 września 2023
Leszek Borkowski
28 sierpnia 2023