Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Koniec ery ketokonazolu. A co z chorymi endokrynologicznymi?

MedExpress Team

Dr n. med. Marek Derkacz

Opublikowano 29 października 2013 14:17

Koniec ery ketokonazolu. A co z chorymi endokrynologicznymi? - Obrazek nagłówka
Fot. arch. red.
Wprowadzony niedawno zakaz wstrzymania ketokonazolu w obrocie na terenie całego kraju może mieć niekorzystny wpływ dla części pacjentów ze schorzeniami endokrynologicznymi.

 

                            Ketokonazol to znany lek przeciwgrzybiczy przeznaczony m.in. do stosowania doustnego,  należący do leków z grupy pochodnych imidazolu. Wśród wskazań do jego stosowania wymienionych w Charakterystyce Produktu Leczniczego (ChPL)  znajdują się różnego rodzaju zakażenia grzybicze. Lek ten hamuje również syntezę kortyzolu i androgenów. To właśnie dzięki tym właściwościom (zaliczanym również do jego działań niepożądanych) do tej pory stosowany był także wśród pacjentów endokrynologicznych, głównie w celu przygotowania do leczenia operacyjnego guzów przysadki lub nadnerczy przebiegających z hiperkortyzolemią. W Polsce, podobnie jak w wielu innych krajach  były to zastosowania znajdujące się poza oficjalnymi wskazaniami rejestracyjnymi leku. Jednakże każdy podręcznik z dziedziny endokrynologii wymieniał ketokonazol wśród najczęściej stosowanych inhibitorów steroidogenezy nadnerczowej stosowanych wspomagająco m.in. w leczeniu zespołu i choroby Cushinga, rakach nadnerczy, jak również jako lek II rzutu w hormonoterapii związanej z  progresją raka gruczołu krokowego. Dokonując przeglądu piśmiennictwa naukowego z ostatnich lat (również  z 2013 roku), nie sposób nie zauważyć, że ketokonazol jest nadal cenionym i skutecznym lekiem wspomagającym leczenie hiperkortyzolemii.

Od wielu lat wśród dość częstych objawów niepożądanych leku wymieniano uszkodzenie wątroby, rzadziej obserwowano zaburzenia gastryczne, uczuleniowe zmiany skórne oraz ginekomastię. Spadek syntezy hormonów kory nadnerczy, będący następstwem dłuższego stosowania ketokonazolu, akurat w przypadku pacjentów endokrynologicznych był działaniem pożądanym. W związku z tym preparat ten miał szerokie zastosowanie terapeutyczne właśnie  w grupie pacjentów z chorobami przebiegającymi z  hiperkortyzolemią. Z uwagi na potencjalną hepatotoksyczność ketokonazolu każdy endokrynolog sprawujący opiekę nad pacjentami leczonymi ketokonazolem wiedział, że wzrost aktywności aminotransferaz powinien być sygnałem do zmniejszenia dawki leku.

Kilkanaście dni temu Komitet ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi (Committee on Medicinal Products for Human Use, CHMP) Europejskiej Agencji Leków zalecił zawieszenie w całej Unii Europejskiej (UE) pozwoleń na dopuszczanie do obrotu doustnych leków zawierających ketokonazol. CHMP doszedł do wniosku, że ryzyko uszkodzenia wątroby przeważa nad korzyściami leczenia infekcji grzybiczych. Członkowie Europejskiego CHMP doszli również do  wniosku, że kliniczne korzyści ze stosowania doustnych leków zawierających ketokonazol są  niewiarygodne, ponieważ dane dotyczące ich skuteczności są ograniczone i nie spełniają najnowszych standardów, a także obecnie na rynku farmaceutycznym  dostępne są alternatywne leki  przeciwgrzybicze.  Konsekwencją tego w Polsce była wydana  przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego na wniosek prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w dniu 18-10-2013 decyzja Nr 20/WS/2013 wstrzymująca w obrocie na terenie całego kraju ketokonazol w formie doustnej.

Pomimo krytyki leku  i jego potencjalnych działań niepożądanych, od dawna wiadomo, że ketokonazol jest znanym w endokrynologii i chyba najczęściej stosowanym w celu zmniejszenia hiperkortyzolemii inhibitorem steroidogenezy nadnerczowej, który redukuje niekorzystny wpływ nadmiaru kortyzolu na układ krążenia, gospodarkę wodno-elektrolitową i tolerancję glukozy. Ketokonazol  był lekiem tanim i skutecznym. Cena za opakowanie leku przy 100%  odpłatności wynosiła około  20 zł. Preparat  najczęściej był podawany w okresie przygotowania do leczenia chirurgicznego guzów przysadki i nadnerczy, przebiegających z hiperkortyzolemią. Jego zastosowanie poprawiało wyniki leczenia operacyjnego, zmniejszając istotnie liczbę powikłań.

Leczenie ketokonazolem  odgrywało również istotne znaczenie w grupie kobiet w ciąży z hiperkortyzolemią. Choć w przypadku ciężarnych w przebiegu gruczolaka nadnercza preferowaną metodą jest  operacja laparoskopowa, a w przebiegu gruczolaka przysadki – przezklinowa adenomektomia, to jednak jeśli z pewnych względów nie można było wykonać zabiegu operacyjnego zalecano podawanie metyraponu (lek niedostępny w Polsce). W razie nietolerancji tego leku np. z uwagi na wzrost ciśnienia tętniczego zalecało się właśnie podawanie ketokonazolu, który uznawany do tej pory był za lek drugiego rzutu. Aminoglutetymid (kolejny inhibitor steroidogenezy również niedostępny w Polsce) nie był w grupie ciężarnych zalecany z uwagi na ryzyko maskulinizacji płodu. Z kolei dostępny w Polsce, ale za to bardzo drogi mitotan (koszt opakowania leku to około 2100 zł) nie może być podawany w ciąży, ponieważ ma właściwości teratogenne i dodatkowo uszkadza nadnercza płodu. Tak więc jedyną alternatywą dla części ciężarnych, z hiperkortyzolemią w Polsce które nie mogły być operowane był do tej pory ketokonazol.

Na szczęście (jak podano w oficjalnym komunikacie) Europejska Agencja Leków ma świadomość, że ketokonazol jest stosowany poza wskazaniami w leczeniu pacjentów z zespołem Cushinga. Aby nie pozbawiać tych pacjentów leczenia, właściwe organy narodowe w opinii agencji  mogą udostępniać te leki na innych zasadach.

Jak zatem będzie wyglądała dostępność ketokonazolu dla pacjentów endokrynologicznych w Polsce? Jak na razie nic na ten temat oficjalnie nie wiadomo. Mamy jednak nadzieję, że przedstawiony przez nas na łamach Medexpressu problem wzbudzi szczególne zainteresowanie instytucji zajmujących się rejestracją leków i ich dopuszczeniem do obrotu oraz ułatwi odpowiednim  konsultantom podjęcie skutecznych działań mających na celu zapewnienie pacjentom dostępu do tego skutecznego, sprawdzonego  i zarazem taniego leku, który od lat stosowany był w leczeniu hiperkortyzolemii.

                                       

                                                                                                                                                         Dr n. med. Marek Derkacz

                                                                                                                                                  Klinika Endokrynologii UM w Lublinie

 

Konsultacja naukowa:

prof. dr hab. n. med.  Jerzy Tarach

Kierownik Katedry i  Kliniki Endokrynologii

Uniwersytetu Medycznego w Lublinie

Leki, które w niektórych sytuacjach klinicznych można stosować zamiennie zamiast ketokonazolu:

Mitotan – Koszt jednego opakowania leku to około 2100 zł.

Oficjalne wskazania:: Leczenie objawowe zaawansowanego raka kory nadnerczy (nieoperacyjnego, z przerzutami lub wznową nowotworową).

Etomidat – lek dostępny jedynie w lecznictwie zamkniętym, w postaci do podawania i.v.  Oficjalne wskazania to: Wprowadzenie do znieczulenia ogólnego i jego podtrzymywanie. Jest stosowany w neuroanestezji oraz do znieczuleń w warunkach ambulatoryjnych.

W praktyce niekiedy stosowany w sytuacji, kiedy konieczne jest szybkie uzyskanie normokortyzolemii przed operacją

Aminoglutetymid - lek niezarejestrowany w Polsce

Metopiron - lek niezarejestrowany w Polsce

Metyrapon – lek niezarejestrowany w Polsce

Mifepryston – lek niezarejestrowany w Polsce

Podobne artykuły

2500x1100

Świadomy pacjent

22 listopada 2024
kiszonki
#WyszłoNaZdrowie

Kiszonki: zdrowie i długowieczność

22 listopada 2024
Grant_V_edycja
22 listopada 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Co oznacza podwyższony poziom DHEA-S?

1 października 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Nowa era w walce z procesami starzenia

5 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Długowieczność w zasięgu ręki

29 sierpnia 2024
Michal-Modro-3
9 sierpnia 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Mądrej głowie dość dwie słowie

19 lutego 2024
Msolecka
Felieton

Razem wspiera rząd z osobna

10 listopada 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Incydent studencki

30 października 2023
IMG

Jazda bez trzymanki

29 września 2023