Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Leki a prokreacja

MedExpress Team

Dr Leszek Borkowski

Opublikowano 14 października 2015 08:16

Leki a prokreacja - Obrazek nagłówka
FOT. WOJCIECH OLKUSNIK / AGENCJA GAZETA
To jakie leki bierzemy sami i nasze partnerki, ma znaczenie w dalszym życiu i zdrowiu naszego wyczekiwanego potomka.

To jakie leki bierzemy sami i nasze partnerki, ma znaczenie w dalszym życiu i zdrowiu naszego wyczekiwanego potomka.

Będąc pacjentami w okresie prokreacji, winni jesteśmy z należytą powagą pochylić się nad ryzykiem równoczesnych starań o dziecko w kontekście przyjmowanych leków. Mówiąc prostym językiem, to jakie leki bierzemy sami i nasze partnerki, ma znaczenie w dalszym życiu i zdrowiu naszego wyczekiwanego potomka.

Znaczenie ma nie tylko to co aktualnie bierzemy, ale także to co braliśmy np. miesiąc temu. Często toksyczne metabolity przedostają się dość długo do naszych płynów fizjologicznych narządów płciowych, pokarmu matek.

Dobra rada to zadać pytanie lekarzowi o bezpieczeństwo prokreacyjne w stosunku do ordynowanych leków.

Uwaga kierowana do panów - jeżeli uważasz się  nadal za prawdziwego faceta, to udowodnij to poprzez wyprzedzające myślenie o zdrowiu i życiu nienarodzonego dziecka w czasie kiedy go jeszcze nie ma.

Czasami leki lub ich teratogenne metabolity  migrują i występują w nasieniu męskim.

Dlatego każdy przyszły ojciec winien rozumieć konieczność stosowania prezerwatywy w przypadku podjęcia stosunków seksualnych z kobietą zdolną do zajścia w ciążę, która nie stosuje skutecznej antykoncepcji lub w przypadku podjęcia stosunku z kobietą w ciąży.

Teratogenność leków i ich metabolitów niesie ryzyko wystąpienia wad rozwojowych nie tylko tych widocznych, ale także dotykających i upośledzających narządy wewnętrzne.

Gdy mężczyzna, który przyjmował lub przyjmuje leki o działaniu teratogennym ma partnerkę, która zaszła z nim w ciążę, to oboje idą do lekarza mającego doświadczenie w teratologii. Tam w ramach konsultacji winni oboje uzyskać poradę.

Czasami praca z substancjami niebezpiecznymi o własnościach teratogennych kończy się tragediami, za które niesłusznie obciąża się jedynie matki zamiast oboje rodziców lub tylko ojców.

To myślenie wyprzedzające ma swoje uzasadnienie w sytuacjach leczenia onkologicznego, reumatologicznego, w stwardnieniu rozsianym i wielu innych poważnych chorobach.

Kobiety muszą stosować jedną skuteczną metodę antykoncepcyjną w okresie 4 tygodni poprzedzającym terapię lekiem mogącym zagrażać przyszłemu dziecku.

Do zalecanych ze względu na skuteczność metod antykoncepcyjnych zaliczamy: podskórny implant hormonalny, system wenątrzmaciczny /IUS/ uwalniający lewonorgestrol,  octan medroksyprogesteronu w formie depot,  sterylizację jajowodową,  stosunki seksualne wyłącznie z partnerem poddanym wazektomii - wazektomia winna być potwierdzona dwoma ujemnymi wynikami analizy nasienia,  pigułki hamujące owulację zawierające wyłącznie progesteron / dezogestrel .

Ponadto, podawanie kobiecie w terapii  leków teratogennych wymusza przed ich zapisaniem oraz przed powtórnym wypisaniem recepty wykonanie testu ciążowego pod kontrolą fachowego personelu medycznego.

Kobiety w wieku rozrodczym mające brak menstruacji po leczeniu onkologicznym lub brak miesiączki w czasie laktacji winny przestrzegać wszystkich zaleceń dotyczących skutecznej antykoncepcji. Lekarz ordynujący lek wpływający negatywnie na rozwój płodu winien ocenić czy pacjentka jest w stanie przestrzegać skutecznych metod antykoncepcji. Wyłączenia dotyczą kobiet z genotypem XY, zespołem Turnera, agenezją macicy, przedwczesną niewydolnością jajników potwierdzoną specjalistycznym badaniem ginekologicznym, obustronną resekcją jajników z jajowodem lub histerektomią, w zaawansowanym wieku z ponad rocznym ciągłym brakiem menstruacji.

Rodzice biologiczni winni znać i rozumieć ryzyka teratogenności dla nienarodzonego dziecka oraz stosować skuteczną antykoncepcję.

 

 

 

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

„40 lat minęło jak jeden dzień”

2 grudnia 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Czy czeka nas kryzys? Kryzys już tu jest

24 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
4 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Długowieczność w zasięgu ręki

29 sierpnia 2024
Renata Furman

Z nadzieją mimo wszystko

19 grudnia 2023
Msolecka
Felieton

Komu slot, komu rózga?

4 grudnia 2023
Leszek Borkowski
Leszek Borkowski

Farmakolog dla pacjentów: TRZUSTKA

6 listopada 2023
Dr n. med. Marek Derkacz
30 października 2023