W przestrzeni medialnej pojawiają się oskarżenia pod adresem reprezentowanej przeze mnie grupy zawodowej dotyczące ukrywania dodatnich wyników badań. Z mojego puntu widzenia jest to godne potępienia społecznego. Nie chcemy, żeby diagności laboratoryjni byli wmieszani w walki polityczne podczas trwającej kampanii wyborczej.
Nieodpowiedzialne wypowiedzi w sposób absolutnie niedopuszczalny, nieuzasadniony i kłamliwy deprecjonują zawód diagnosty laboratoryjnego, bo to właśnie diagności laboratoryjni wykonują oznaczenia potwierdzające lub wykluczające zakażenia koronawirusem u pacjentów.
Diagności wykonujący obecnie badania pracują pod ogromną presją. Pomimo trudnej sytuacji, wykonują swoją pracę z należytą starannością, zgodnie z zasadami etyki zawodowej.
Rządzący na przestrzeni lat mieli możliwość pomóc diagnostom poprzez przyjęcie nowelizacji ustawy o medycynie laboratoryjnej, czego do dzisiaj niestety nie zrobili. Zarobki są do dzisiaj na najniższym poziomie i to rządzących przez lata nie martwiło, ale uderzanie w te grupę zawodową wywołując jednocześnie niepokój społeczny jest nieetyczne i niedopuszczalne. Apeluję o przedstawianie tylko rzetelnych informacji na temat sytuacji związanej z wirusem SARS-CoV-2 w Polsce.
Dlatego jeszcze raz podkreślam, że uderzanie w naszą grupę zawodową w momencie, gdy od naszej pracy zależy bezpieczeństwo oraz zdrowie Polaków, uważam za nieetyczne i niedopuszczalne.
Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych