Prowadziłam w ostatnią niedzielę w radiowej Jedynce debatę medyczną na temat kosztów grypy w Polsce. Jedno z wyliczeń pokazywało, jak wiele zaoszczędziłby budżet państwa i każdy z nas, gdyby wyszczepialność przeciwko grypie wzrosła tylko o 20 proc. Jesteśmy pod tym względem w ogonie państw europejskich, w których szczepi się 70 proc. obywateli. Zaskoczyło mnie, że bardzo wielu słuchaczy było przeciwnych szczepieniom, a to dlatego, że w ich opini dają one zysk tylko firmom farmaceutycznym. Oto zbieramy żniwo nieodpowiedzialnych wypowiedzi polityków, którzy uważają za największe zło firmy farmaceutyczne. Nawet premier, odpowiedając na pytanie, co sądzi o zarzutach pod adresem min. Arłukowicza, powiedział, że jeśli zarzutem jest obniżenie dochodów firm farmaceutycznych, to on jest za takimi działaniami. Może warto przypomnieć, że firmy farmaceutyczne produkują leki ratujące życie i zdrowie pacjentów, ale może będziemy pierwszym krajem w historii, gdzie zamiast leków wystarczy PR .
Nieporozumienie ze szczepionkami
Opublikowano 5 lutego 2013 12:08
Prowadziłam ostatnio debatę na temat kosztów grypy w Polsce. Jedno z wyliczeń pokazywało, jak wiele zaoszczędziłby budżet państwa i każdy z nas, gdyby wyszczepialność przeciwko grypie wzrosła tylko o 20 proc...