Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Dr n.med. Marek Derkacz, MBA

Palenie ojca a zdrowie przyszłych pokoleń

MedExpress Team

Dr n. med. Marek Derkacz

Opublikowano 28 września 2023 10:00

Palenie ojca a zdrowie przyszłych pokoleń - Obrazek nagłówka
Fot. arch. red.

Palenie tytoniu jest jednym z największych problemów zdrowotnych na świecie. Nałóg ten nie tylko zagraża palaczom, ale również osobom przebywającym w ich towarzystwie, a także …przyszłym pokoleniom. Artykuł ten napisałem z myślą i nadzieję , że powinien trafić do wszystkich starających się o potomstwo palaczy. Jeśli znasz takich, proszę podeślij im mój tekst, być może dzięki Tobie narodzone dziecko będzie zdrowe. W kontekście palenia tytoniu a zdrowia nienarodzonych dzieci warto zastanowić się nad wpływem tego nałogu na wcześniactwo i związane z nim ryzyko zdrowotne. Wcześniaki urodzone przed 37. tygodniem ciąży, często stawiają przed nami lekarzami oraz rodzicami wiele wyzwań.

Palenie tytoniu a wcześniactwo

Badania naukowe, z którymi każdy z nas może się zapoznać, przynoszą niepokojące wnioski na temat wpływu palenia tytoniu na ryzyko wcześniactwa. Wynika z nich, że dzieci ojców palących tytoń mogą być bardziej narażone na narodzenie się przed terminem. A to już wiąże się z ryzykiem powikłań, które u wcześniaków mogą wystąpić. Uważam, że warto przyjrzeć się tym badaniom, aby zrozumieć mechanizmy, które leżą u podstaw tego zjawiska.

Jednym z kluczowych składników dymu tytoniowego jest nikotyna. To substancja psychoaktywna, która może wpływać na układ krążenia, a także oddziaływać na procesy zapalne w organizmie. Nikotyna może prowadzić do skurczu naczyń krwionośnych, co zmniejsza przepływ krwi do łożyska, tym samym utrudniając dostarczanie tlenu oraz składników odżywczych do rozwijającego się płodu. To z kolei może prowadzić do niedotlenienia nienarodzonego dziecka, co jest jednym z czynników zwiększających ryzyko wcześniactwa.

Oczywiście papieros, to również liczne substancje smoliste, a więc nie tylko nikotyna jest zagrożeniem dla nienarodzonego dziecka. Dym tytoniowy zawiera także wiele innych toksycznych substancji, takich jak tlenek węgla, toluen czy benzen. Udowodniono, że substancje te mogą niekorzystnie wpływać na układ krwionośny i układ nerwowy płodu, co może zwiększać ryzyko przedwczesnego porodu.

Konsekwencje wcześniactwa

Wcześniaki to grupa pacjentów wymagająca szczególnej uwagi ze strony personelu medycznego. Dlaczego? Ponieważ zbyt wcześnie urodzone dzieci często mają niedorozwinięte narządy , co sprawia, że są bardziej podatne na różne powikłania zdrowotne. Już spieszę wyjaśniać jakie:

Trudności w oddychaniu: Wcześniaki często mają niedorozwinięte płuca, co może i niestety dość często prowadzi do problemów z oddychaniem. Część z nich może wymagać wspomagania oddechu lub respiratora. Z opowiadań koleżanek i kolegów zajmujących się takimi dziećmi wiem, że jest to wyjątkowo stresujący czas dla personelu medycznego, ale przede wszystkim dla rodziców. Każdy dorosły człowiek powinien być świadomy ponieważ zaburzenia oddychania mogą stanowic zagrożenie dla życia wcześniaków.

Niedojrzały układ odpornościowy: Wcześniaki mogą mieć słabiej rozwinięty układ odpornościowy, co sprawia, że są bardziej podatne na różnego rodzaju infekcje. Jak możemy się domyśleć mogą potrzebować dodatkowej opieki, przebywania w izolacji, aby uniknąć zakażeń, na które są bardzo podatne.

Problemy z układem krążenia: Wcześniaki często mają niedojrzały układ krążenia, co może prowadzić do problemów z regulacją ciśnienia krwi i krążeniem. W tym przypadku niezbędne jest „trzymanie ręki na pulsie”, a więc regularne monitorowanie parametrów krążeniowych jest niezbędne.

Zespół zaburzeń oddychania u noworodków (ang. Neonatal Respiratory Distress Syndrome - NRDS): To poważne schorzenie dotyczy wcześniaków i może wymagać intensywnej opieki medycznej, w tym podawania surfaktantu. Surfaktant to substancja czynna powierzchniowo, która zmniejsza napięcie w pęcherzykach płucnych. Działa ona jako ochrona przed zapadaniem się pęcherzyków podczas wydechu oraz przed nadmiernym rozciąganiem podczas wdechu. Leczenie NRDS jest skomplikowane i wymaga rozległej wiedzy oraz dużego zaangażowania doświadczonych koleżanek i kolegów zajmujących się ratowaniem wcześniaków.

Zakażenia: Wcześniaki są bardziej narażone na zakażenia, ponieważ ich układ odpornościowy nie jest w pełni rozwinięty. Następstwem tego jest konieczność izolowania ich od potencjalnych źródeł infekcji, co może być bardzo trudne dla rodziców, którzy w tak trudnym okresie chcieliby spędzać jak najwięcej czasu przy swoim dziecku.

Problemy z układem pokarmowym: Niektóre wcześniaki mogą mieć trudności w karmieniu, ponieważ ich układ pokarmowy jest niedojrzały. Mogą potrzebować specjalnego żywienia lub karmienia przez sondę.

Zaburzenia neurologiczne: Wcześniaki są również bardziej narażone na zaburzenia neurologiczne, które mogą wpływać na rozwój mózgu i funkcje poznawcze w późniejszym życiu. Przyszli ojcowie, którzy sięgają po papierosy powinni o tym dobrze pamiętać

Ryzyko konsekwencji długoterminowych

Niemowlęta urodzone przedwcześnie mają zazwyczaj większe ryzyko długoterminowych problemów zdrowotnych, takich jak problemy z rozwojem, trudności w szkole czy problemy behawioralne. Ciekawe jaki odsetek mężczyzn wiedział, że paląc przed poczęciem własnego dziecka to właśnie on jest odpowiedzialny za gorszy start intelektualny własnego dziecka.

Koszty i obciążenie emocjonalne

Niezwykle ważne jest, aby rodzice wcześniaków mieli dostęp do odpowiedniej opieki medycznej i wsparcia psychologicznego. Leczenie wcześniaków może trwać wiele tygodni lub nawet miesięcy. To ogromne obciążenie zarówno finansowe, jak i emocjonalne dla rodzin, które muszą zapewnić stałą opiekę oraz wsparcie swoim dzieciom.

Powyższe przykłady dobitnie moim zdaniem podkreślają znaczenie dbania o zdrowie rodziców, w tym przyszłych ojców, po to, aby zmniejszyć ryzyko wcześniactwa i jego powikłań. Mam nadzieję, że dzięki najnowszym badaniom, o wpływie palenia tytoniu przez ojców na zdrowie ich nienarodzonych dzieci będziemy mówili coraz więcej. To również test, czy dobro nienarodzonego dziecka może skłonić przyszłych ojców do podjęcia decyzji o rzuceniu nałogu dla dobra własnego potomstwa. Miejmy nadzieję, że tak…

Wpływ na rozwój mózgu

Kolejnym aspektem, który warto uwzględnić w kontekście palenia ojców i zdrowia nienarodzonych dzieci, jest wpływ palenia tytoniu przez przyszłych ojców na rozwój mózgu ich dzieci. Mózg jak doskonale wiemy jest jednym z najważniejszych narządów, który rozwija się już w okresie prenatalnym, a potem bardzo intensywnie w pierwszych latach życia dziecka. Istnieją dowody sugerujące, że palenie tytoniu przez ojca może wpływać na ten proces. Postaram się przedstawić Wam te do których dotarłem.

Jak się okazuje już badania naukowe przeprowadzone na zwierzętach laboratoryjnych dostarczają pewnych wskazówek. Okazuje się, że narażenie na dym tytoniowy może wpływać na rozwój mózgu płodowego. Mniejsze rozmiary mózgu i zmiany w strukturze neuronalnej były obserwowane u potomstwa szczurów narażonych na nikotynę. Choć badania te nie są jednoznaczne w odniesieniu do ludzi, sugerują, że istnieje potencjalny związek między paleniem a rozwojem mózgu dziecka. Zatem – przyszły tato, czas pozbyć się nałogu…

Wyniki badań przeprowadzonych nad wpływem palenia ojca na jego przyszłe dzieci są bardziej skomplikowane niż badania prowadzone na zwierzętach. . Niektóre badania wskazują na związek pomiędzy paleniem a zmniejszeniem rozmiarów mózgu płodu, szczególnie w okolicy zwanej ciałem modzelowatym. To, jak wiemy jest obszar mózgu odpowiedzialny za funkcje takie jak pamięć, uczenie się i emocje. Jednak wyniki innych badań, do których udało mi się dotrzeć nie potwierdzają tych wyników, co nie pozwala niestety jeszcze wyciągnąć ostatecznych wniosków. Ale szukałem dalej i znalazłem. Istnieją bowiem dowody sugerujące, że dzieci ojców palących tytoń mogą mieć problemy z koncentracją, pamięcią i uczeniem się w okresie przedszkolnym oraz szkolnym. To zjawisko jest nadal przedmiotem badań, ale moim zdaniem powinno skutecznie zniechęcić przyszłych ojców do nałogu palenia tytoniu.

Większe ryzyko alergii i astmy

Kolejnym aspektem, na który chciałbym zwrócić Państwa uwagę, jest zwiększone ryzyko wystąpienia alergii i astmy u dzieci ojców palących tytoń. Istnieją dowody sugerujące, że narażenie na dym tytoniowy może wpływać na układ odpornościowy dziecka, sprawiając, że staje się bardziej podatne na alergie i schorzenia dróg oddechowych.

Dym tytoniowy zawiera wiele toksycznych substancji chemicznych, które mogą wpływać na rozwój układu odpornościowego dziecka. Nikotyna, obecna w dymie tytoniowym, może zaburzać równowagę układu odpornościowego, co sprawia, że organizm reaguje nadmiernie na różne bodźce alergiczne. To może prowadzić do rozwoju alergii na pyłki, roztocza, sierść zwierząt czy pleśnie.

Dodatkowo, dzieci ojców palących tytoń mogą być bardziej narażone na rozwinięcie astmy w młodym wieku. Astma jest przewlekłą chorobą układu oddechowego, która może znacząco wpływać na jakość życia dziecka. Substancje toksyczne obecne w dymie tytoniowym mogą drażnić oskrzela i prowadzić do stanów zapalnych, co sprzyja rozwojowi tej choroby.

Zespół metaboliczny

Kolejnym niepokojącym aspektem, który zwrócił moją uwagę jako endokrynologa i diabetologa jest związek pomiędzy paleniem tytoniu przez ojca a zespołem metabolicznym u jego potomstwa. Zespół metaboliczny to w uproszczeniu problemy zdrowotne, które zwiększają ryzyko, a często wręcz prowadzą do wystąpienia poważnych chorób, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Badania, do których każdy z nas może dotrzeć sugerują, że dzieci ojców palących tytoń mogą mieć większe ryzyko rozwoju zespołu metabolicznego w przyszłości. Dym tytoniowy wpływa na funkcjonowanie organizmu dziecka na wielu poziomach. Może zwiększać stężenie aterogennego, czyli miażdżyc twórczego cholesterolu we krwi, podnosić ciśnienie tętnicze oraz prowadzić do insulinooporności. To wszystko są czynniki ryzyka zespołu metabolicznego. Zespół metaboliczny to poważne zagrożenie dla zdrowia, które wiąże się z większym ryzykiem wystąpienia poważnych chorób serca, udaru mózgu, cukrzycy typu 2 i innych schorzeń. Dlatego palenie ojca przed poczęciem dziecka może mieć długotrwałe skutki zdrowotne dla potomstwa. Jeżeli możecie, wysyłajcie ten artykuł do znajomych. Walczmy razem o zdrowie przyszłych pokoleń. Przecież tak wielu mężczyzn nawet nie wie, że nieświadomie niszczy zdrowie własnych, jeszcze nienarodzonych dzieci.

Wpływ na DNA

Badania nad epigenetyką, a więc dziedziną nauki zajmującą się wpływem czynników środowiskowych na modyfikacje DNA, dostarczają kolejnych dowodów na to, że palenie ojca może mieć wpływ na zdrowie nienarodzonego dziecka. To odkrycie jest szczególnie interesujące, ponieważ modyfikacje epigenetyczne mogą być dziedziczone przez pokolenia. Ratujmy więc zdrowie nienarodzonych dzieci, uświadamiając ojcom, jaką przysługę wyrządzą własnym dzieciom i sobie, na dobre żegnając się z nałogiem palenia tytoniu.

Jednym z przykładów badań na jakie się natknąłem podczas pisania tego tekstu jest badanie przeprowadzone w Szwecji, które sugeruje, że ojcowie palący tytoń mogą wpływać na modyfikacje DNA swoich dzieci. To z kolei może prowadzić do zmian w ekspresji genów, które kontrolują różne procesy biologiczne. Warto zaznaczyć, że badania nad epigenetyką są wciąż na wczesnym etapie i wiele kwestii pozostaje niewyjaśnionych. Niemniej jednak, są to obiecujące badania, które sugerują, że palenie ojca może mieć długotrwałe skutki dla zdrowia potomstwa.

Ochrona zdrowia przyszłych pokoleń

Podsumowując, wpływ palenia tytoniu przez ojców na zdrowie nienarodzonych dzieci to temat, który zasługuje na naszą uwagę i głębsze zrozumienie. Ojcowie, którzy palą tytoń, powinni być świadomi potencjalnych skutków dla swojego potomstwa. Decyzja o rzuceniu nałogu może nie tylko poprawić zdrowie palacza, ale także, co może brzmi bardzo górnolotnie - może przyczynić się do zdrowia przyszłych pokoleń. To zobowiązanie nie tylko wobec siebie, ale również wobec swoich dzieci i wnuków. Rzucenie palenia to krok w dobrą stronę, który może mieć długotrwałe korzyści dla wszystkich. A więc nadszedł czas na edukację. Sprawcie proszę, aby ten artykuł dotarł do wszystkich, a szczególnie do par, które starają się o dziecko. Jak widać, to również od nas samych zależy zdrowie przyszłych pokoleń. Edukując innych - zadbajmy o naszą wspólną przyszłość!

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
prof. Wiesław W. Jędrzejczak

75 lat polskiej hematologii

9 października 2024
Msolecka
Felieton

Co zadowoli marszałka?

7 października 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
4 września 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Aborcja, "wielka" polityka i wybory prezydenckie

25 lipca 2024
Msolecka
Felieton

Recepty pod specjalnym nadzorem

24 czerwca 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Nie czas płakać nad rozlaną szczepionką...

20 listopada 2023
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

OECD: nad Wisłą bez zmian

13 listopada 2023
Leszek Borkowski
Leszek Borkowski

Depisyzacja systemu administracji państwowej

18 października 2023