Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Wanna z kolumnadą

MedExpress Team

Maciej Gajewski

Opublikowano 14 maja 2014 09:59

Odkryłem ostatnio książkę, z której zaczerpnąłem tytuł niniejszego felietonu. Ta doskonała pozycja jest wędrówką przez dzisiejszą Polskę z perspektywy urbanisty, architekta i zwykłego człowieka, w trakcie której możemy obejrzeć coraz bardziej niepokojący obraz kraju pozbawionego zasad gospodarki przestrzennej.
Wanna z kolumnadą - Obrazek nagłówka

Odkryłem ostatnio książkę, z której zaczerpnąłem tytuł niniejszego felietonu. Ta doskonała pozycja jest wędrówką przez dzisiejszą Polskę z perspektywy urbanisty, architekta i zwykłego człowieka, w trakcie której możemy obejrzeć coraz bardziej niepokojący obraz kraju pozbawionego zasad gospodarki przestrzennej. Na początku XX w. Polska była uznawana na arenie międzynarodowej za jeden z wiodących przykładów tego, jak należy planować przestrzeń miejską, polscy urbaniści byli wzorem, a niektóre z powstałych wówczas rozwiązań zachwycały i inspirowały. Jeszcze nawet w okresie powojennym i kwitnącego socjalizmu wciąż realizowane były plany rozwoju przestrzeni podporządkowane potrzebom rosnącej społeczności miejskiej.
25 lat po upadku komunizmu, kiedy dostęp do nowoczesnych rozwiązań i technologii jest w Polsce wręcz nieograniczony i kiedy można zrealizować każdy wysublimowany projekt urbanistyczny, okazuje się, że nie ma w naszym kraju wizji, a także prawnych instrumentów, które by to umożliwiły. Polskie miasta przeżywają niezwykłą eksplozję budowlaną. W wielu przypadkach jest to radosna twórczość własna deweloperów. Efekt to potop brzydoty, miernoty i narastający problem z funkcjonowaniem przestrzeni miejskich.
Dlaczego właściwie o tym wszystkim piszę i jaki to ma związek z ochroną zdrowia? Mam wrażenie, że zarządzanie gospodarką przestrzenną w Polsce w dużym stopniu przypomina zarządzanie polskim systemem ochrony zdrowia. Oczywiście w tym drugim przypadku mamy do czynienia z systemem wysoce uregulowanym, w którym publiczne środki i decyzje w sposób istotny nadają mu kształt. Patrząc jednak na funkcjonowanie polskiej służby zdrowia, trudno nie odnieść wrażenia, że stratedzy i planiści nie mają tutaj wiele do powiedzenia.
Nie chciałbym w tym miejscu rozpocząć litanii narzekań, które zbyt często pojawiają się w odniesieniu do opieki zdrowotnej. Od ponad 20 lat Polska to kraj niezwykłych możliwości i rozwoju, które widać również w zdrowiu. Światowej klasy specjaliści, skuteczni menedżerowie i wielka ambicja powodują, że można mnożyć przykłady rozwiązań i działań wybitnych. Ich wartość i znaczenie są nie do przecenienia, ale w rzeczywistości są to jedynie wyjątki, wspaniałe perełki wpisane w znacznie mniej optymistyczny krajobraz całego systemu. Warto pamiętać, że funkcja systemu ochrony zdrowia musi być oceniana z perspektywy całego społeczeństwa, a polityka zdrowotna państwa to instrument, który ma na celu zaprogramowanie całego systemu tak, aby dostarczał on optymalne korzyści społeczne. I tutaj właśnie pojawia się problem: o ile urbanistyka jest dziedziną planowania i gospodarowania przestrzenią publiczną – mieszkalną, użytkową, transportową itp., polityka zdrowotna powinna spełniać podobną rolę w odniesieniu do przestrzeni zdrowotnej. Potrzebna jest długoterminowa perspektywa, dopasowane strategie i zasoby oraz spójność w realizacji w całym kraju.
Opieka zdrowotna w dzisiejszych czasach nie może być monolitem – potrzebne jest dopasowanie strategii i działań do konkretnych potrzeb różnorodnych grup pacjentów. Diabetycy mają znacząco inne potrzeby od pacjentów onkologicznych, a priorytety opieki pediatrycznej w Polsce mają niewiele wspólnego z reumatologią. W każdym przypadku potrzebne jest dokładne zrozumienie tych indywidualnych potrzeb, przygotowanie odpowiedniej infrastruktury i zasobów i wdrożenie działań, które przynoszą konkretny, celowany efekt zdrowotny.
Rozpoczęta w ostatnim okresie dyskusja i zręby planu powstającego dla polskiej onkologii to przykład kroku w dobrym kierunku. Polska przestrzeń zdrowotna potrzebuje, podobnie jak w światowej urbanistyce, zaplanowania. Musimy w Polsce wytyczyć kluczowe arterie dla systemu opieki zdrowotnej, które będą w sposób adresować najważniejsze problemy zdrowotne Polaków. Tylko w ten sposób będziemy w stanie oszacować i odpowiednio alokować właściwe zasoby i przygotować infrastrukturę i kadrę medyczną do najważniejszych wyzwań. Pamiętajmy, że system opieki zdrowotnej nie może funkcjonować w oparciu o wybitne jednostkowe rozwiązania. Konieczna jest troska o całość, spójność, ład i porządek – kompletny plan urbanistyczny dla polskiej służby zdrowia.

Tekst jest felietonem do majowego wydania Służby Zdrowia

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Amerykańska kolonia

22 września 2025
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

50 lat Szpitala na Banacha

17 lipca 2025
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Para w gwizdek

7 lipca 2025
marek derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

Dlaczego warto badać stężenie homocysteiny

30 kwietnia 2025
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Co oznacza podwyższony poziom DHEA-S?

1 października 2024
Michal-Modro-3
9 sierpnia 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Lekarz o Powstaniu

1 sierpnia 2024
Msolecka
Felieton

Recepty pod specjalnym nadzorem

24 czerwca 2024