Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
banner

Współczesny wizerunek pielęgniarki cz. II

MedExpress Team

Pielęgniarki Cyfrowe

Opublikowano 4 grudnia 2018 21:16

Współczesny wizerunek pielęgniarki cz. II - Obrazek nagłówka
Pielęgniarki nie chcą już wywierania na siebie nacisku przez społeczeństwo, by trwało w zamierzchłej historii. Jesteśmy na wskroś świeckim zawodem, specjalistycznym, samodzielnym i mamy prawo do zmian nazewnictwa i traktowania nas jak wykształconych fachowców.

Śledząc historię pielęgniarstwa przekonujemy się, jak trwale obraz zawodu z XIX wieku wpisał się w wyobrażenia społeczeństwa o osobach wykonujących ten zawód. Również same pielęgniarki kształcące się jeszcze w Liceach Medycznych, czy w Zawodowym Studium Pomaturalnym doświadczały w toku nauki, metod pedagogicznych zbliżonych do wieku poprzedzającego. Dyscyplina, autorytarny sposób nauczania, utrwalanie w nastoletniej psychice służenia lekarzom i chorym ludziom w imię humanizmu, do dziś jest odczuwalny w środowisku pielęgniarskim zwłaszcza starszego pokolenia. Wciąż jesteśmy traktowani jak posługa, wciąż trwa odwoływanie się do powołania i sumienia. Wciąż nazywani jesteśmy „siostrami”. Z całym szacunkiem do historii pielęgniarstwa idziemy do przodu. Do lekarza rezydenta, który ledwo co skończył studia i nie ma nawet specjalizacji zwracają się wszyscy "panie doktorze" mimo, że do doktoratu mu daleko, do nauczycieli z tytułem magistra mówimy zwyczajowo "pani profesor", do technika farmacji w aptece mówimy "pani magister", mimo, że studiów nie ukończyła. Do wszystkich tych fachowców zwracamy się z szacunkiem i z wykorzystaniem "tytułu" nawet, jeśli nie jest prawdziwy, bo wiemy że wykonują zawody ważne i trudne.
Do pielęgniarki zaś, czy położnej ze stopniem magistra i specjalizacją (albo i dwiema) mówimy po prostu "psze pani", albo co gorsza "siostro", jakby była zakonnicą wolontariuszką poprawiającą pacjentom poduszki.

A pielęgniarka, czy położna to dla większości społeczeństwa mało istotne, często uważane za głupawe pomoce lekarzy i posługa dla pacjentów. Pielęgniarki są też jeszcze wciąż przedstawiane, jako skąpo ubrane kobiety w erotycznych pozach. Czyżby feminizacja zawodu wzniecała męskie fantazje ? A może to ślad przeszłości, gdy zatrudniano w XIX wieku do opieki nad chorymi kobiety „upadłe”, by pomóc im wyjściu z ulicy ? To również nam uwłacza.

Niestety, nasze społeczeństwo, oczywiście nie należy generalizować, ale jego większość na pewno, słowo "siostra" traktuje zbyt dosłownie, zaciera się dystans, zaczynamy być sprowadzani do roli służebnej w pełnym tego słowa znaczeniu. Innym zaś kojarzy się

z ciepłem, miłosierdziem i oddaniem. Ani jedno i drugie nie jest wpisane w nasz zawód. Trzeba mieć, po prostu, w sobie człowieczeństwo, wysoką kulturę osobistą i być profesjonalnym.

Niektórzy zaś twierdzą, że to tylko słowo… owszem, ale jakie jest jego znaczenie ? To archaiczny zwrot, który środowisko pielęgniarek stanowczo powinno i chce pożegnać.

Pielęgniarki nie chcą już wywierania na siebie nacisku przez społeczeństwo, by trwało w zamierzchłej historii. Jesteśmy na wskroś świeckim zawodem, specjalistycznym, samodzielnym i mamy prawo do zmian nazewnictwa i traktowania nas jak wykształconych fachowców.

mgr Joanna Lewoniewska

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

ABM na pierwszy ogień

9 stycznia 2024
Celine_Dion_2012_
Dr n. med. Marek Derkacz

Jak wyleczyć Céline Dion?

27 grudnia 2023
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Nie czas płakać nad rozlaną szczepionką...

20 listopada 2023
Msolecka
Felieton

Razem wspiera rząd z osobna

10 listopada 2023
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

A myśmy się spodziewali…

12 października 2023
Michal-Modro-3
Michał Modro

Reklama wyrobów medycznych część 7

17 kwietnia 2023