Dziesięć lat temu Międzynarodowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła program Higiena Rąk to Bezpieczna Opieka, który został skierowany na redukowanie liczby zakażeń poprzez promowanie higieny rąk na wszystkich poziomach ochrony zdrowia na całym świecie.
Głównym celem Światowego Dnia Higieny Rąk, przypadającego na 5 maja, jest podniesienie świadomości o tym, że tak prosta czynność, jak mycie i dezynfekcja rąk przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa opieki, tak w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. Statystyki mówią, że nawet 90 procent zakażeń szpitalnych można by uniknąć, gdyby higiena rąk była na wyższym poziomie.
- Obowiązek mycia rąk, który powinien być nawykiem, często jest bagatelizowany. Szacuje się, że co ósmy Polak nie myje rąk przed jedzeniem, a co piąty nie robi tego po powrocie do domu. Najbardziej przerażający jest jednak fakt, że co drugi mężczyzna i co czwarta kobieta w Polsce nie myją rąk po wyjściu z toalety! W takiej sytuacji podanie dłoni drugiej osobie może mieć opłakane skutki! Tak samo jak trzymanie rączki koszyka w sklepie spożywczym, klamki lub poręczy w autobusie! - ostrzegają lekarze PPOZ.
O obowiązku częstego mycia rąk przypominają też Zakład Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego oraz Główny Inspektorat Sanitarny. Brudne ręce zwiększają ryzyko zarażenia się grypą, zachorowania na biegunkę, wirusowe zapalenie wątroby typu A, infekcje oddechowe, gronkowca, salmonellę, bąblowicę, owsicę, rotawirusy, glistę ludzką, giardiozę, czy toksokarozę.
- Innym problemem jest fakt, że większość Polaków, nawet jeśli myje ręce, to i tak robi to nieprawidłowo. Mycie rąk powinniśmy zacząć od kciuka. Potem szorujemy skórę między palcami. Zawsze powinniśmy to robić 40-60 sekund przed jedzeniem, obowiązkowo po powrocie do domu, czy po wyjściu z toalety. O higienie rąk szczególnie należy pamiętać w szpitalach i placówkach ochrony zdrowia (tu wskazana jest dodatkowa dezynfekcja). Co ważne - nawyk mycia rąk już od najwcześniejszych lat powinni swym dzieciom wszczepiać rodzice. To niby prozaiczna czynność, ale tak naprawdę podstawowa! I bardzo ważna! Od niej zależy zdrowie każdego z nas, zdrowie naszych rodzin, a tak naprawdę zdrowie całego społeczeństwa! – podkreśla Bożena Janicka.
Źródło: PPOZ