Prawo pacjenta do informacji uregulowane zostało w art. 9 Ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Jego odpowiednikiem jest – znany każdemu lekarzowi – obowiązek udzielenia informacji określony w art. 31 Ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Obowiązek umożliwienia pacjentom świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących ich zdrowia nałożony został na lekarzy także przez Kodeks Etyki Lekarskiej.
Jak wynika z powyższego, ustawodawca przykłada szczególną uwagę do prawa pacjenta do informacji. Pomimo kompleksowej regulacji prawnej w praktyce pojawiają się liczne problemy, o czym świadczy wynik przedstawiony w sprawozdaniu RPP. W porównaniu z rokiem 2013 naruszenie tego prawa, w stosunku do ogółu stwierdzonych naruszeń, wzrosło o 6 punktów procentowych (z 62 do 125 stwierdzonych naruszeń). Jakie mogą być przyczyny takiego stanu?
Dr Google i mass media…
Coraz więcej Polaków zaczyna swoje leczenie nie od wizyty lekarskiej, tylko od… wpisania objawów choroby w wyszukiwarce internetowej. Lekarze wskazują, że w ich gabinetach pojawiają się pacjenci, którzy sami postawili sobie diagnozę na podstawie informacji znalezionych w Internecie, a do lekarza przyszli tylko po receptę. Jednocześnie ciągły rozwój medycyny oraz pojawianie się nowych, coraz bardziej skomplikowanych terapii powoduje, iż przekazanie pacjentom informacji o ich stanie zdrowia może okazać się niełatwym zadaniem dla lekarzy.
Ponadto komunikacja z pacjentami jest utrudniona ze względu na obraz służby zdrowia kreowany w mediach. Zdarza się, że dziennikarze w pogoni za sensacyjnym tematem zapominają o rzetelnym zbadaniu danej sprawy, zaś zawarte w artykule błędne informacje wpływają na negatywne postrzeganie lekarzy, a także innych przedstawicieli personelu medycznego przez pacjentów. Niemałą rolę w kreowaniu problemów z informowaniem pacjentów odgrywają kwestie formalno-organizacyjne.
Ciągłe zmiany przepisów prawa, istniejące luki prawne oraz niespójne przepisy, zbyt duża ilość obowiązków sprawozdawczych, a także niewłaściwa organizacja służby zdrowia są powodem coraz mniejszej ilości czasu dla pacjenta oraz coraz większej liczby godzin spędzonych za biurkiem. Splot różnych czynników powoduje, że pacjent nie uzyskuje właściwej informacji, ta zaś jest konieczna do podjęcia „świadomej” zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego.
Najczęstsze zagrożenia wobec prawa do informacji
Jednym z problemów wskazanych przez RPP jest utrudniony dostęp do świadczeń medycznych przez pacjentów głuchoniemych. Niewątpliwie występują grupy pacjentów, z którymi komunikacja napotyka na pewne trudności, tym samym uniemożliwiając przekazanie informacji o stanie zdrowia w sposób zgodny z przepisami prawa. Do osób tych zaliczyć należy nie tylko pacjentów głuchoniemych, ale również osoby starsze, małoletnich, osoby w stanie terminalnym, pacjentów nieuleczalnie chorych czy osoby z zaburzeniami psychicznymi.
Należy pamiętać, że informacja powinna być przystępna, co oznacza, że przede wszystkim pacjent powinien ją zrozumieć. Lekarz, informując pacjenta bądź inną osobę o stanie zdrowia, powinien używać takich słów, nazw i określeń, które jego rozmówca jest w stanie pojąć ze względu na swój wiek, poziom umysłowy, posiadane wykształcenie, zdolności poznawcze czy stopień koncentracji.
W takiej rozmowie nie liczy się zatem profesjonalna terminologia medyczna, ale przede wszystkim rzetelność i komunikatywność. Jednocześnie podkreślić należy, iż nie może prowadzić to do standaryzacji informacji udzielanej pacjentowi – nie istnieje obiektywny „model” pacjenta czy wzorcowy „model” informacji. W szczególności na ocenę lekarza co do zakresu informacji przekazywanej pacjentowi nie powinny mieć wpływu tzw. standardy leczenia dotyczące danej jednostki chorobowej. W przypadku każdego pacjenta informacja mu przekazywana powinna być dostosowana do konkretnych okoliczności.
Ponadto w sprawozdaniu RPP jako zagrożenie wymieniona jest również odmowa udzielania informacji jednemu z rodziców pacjenta małoletniego. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy rodzice dziecka są rozwiedzeni bądź nie pozostawali nigdy w związku małżeńskim. Jak wskazał RPP taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z nieznajomości regulacji prawnych przez lekarzy lub placówki udzielające świadczeń zdrowotnych. Należy pamiętać, że w przypadku, gdy rodzic posiada odpowiednie dokumenty (np. orzeczenie sądu o powierzeniu wykonywania władzy rodzicielskiej) udzielenie mu informacji o stanie zdrowia dziecka jest zgodne z przepisami prawa i lekarz powinien spełnić swój obowiązek.
Właściwe przekazanie informacji
Przekazanie pacjentowi informacji o stanie zdrowia we właściwy sposób jest ważne z punktu widzenia jego współuczestnictwa w procesie leczenia i podejmowania decyzji z tym związanych. Ponadto odgrywa to znaczącą rolę z uwagi na fakt, że tylko w przypadku prawidłowego poinformowania pacjenta będziemy mieć do czynienia ze zgodą „świadomą”, która uprawnia lekarza do udzielenia świadczeń zdrowotnych.
Warto przypomnieć, że ciężar dowodu wykonania ustawowego obowiązku udzielenia pacjentowi lub jego przedstawicielowi ustawowemu przystępnej informacji, poprzedzającej wyrażenie zgody na konkretne świadczenie medyczne, spoczywa na lekarzu. Nie oznacza to jednakże, że lekarz może zwolnić się z odpowiedzialności, gdy przedstawi podpisaną przez pacjenta informację na piśmie. Taka pisemna informacja może stanowić dowód w postępowaniu sądowym przeciwko lekarzowi, jednakże nie zwalnia „z automatu” lekarza z odpowiedzialności.
Ważne, aby pacjent zrozumiał przekazywaną mu informację co do jego stanu zdrowia, rozpoznania, proponowanych metod diagnostyki i leczenia, a lekarz rozwiał ewentualne wątpliwości pacjenta, odpowiedział na jego pytania, udzielił mu niezbędnych wyjaśnień.
Ponadto niektóre placówki w formularzach zgody na zabieg medyczny zamieszczają ogólną klauzulę o treści: „pacjenta poinformowano o możliwych skutkach zabiegu”. Niestety, takie ogólnikowe sformułowanie jest nieprawidłowe i może prowadzić do zakwestionowania ważności udzielonej przez pacjenta zgody. Na podstawie analizy toczących się postępowań sądowych z powództwa pacjentów podkreślić należy, iż taka klauzula powinna wskazywać osobę, która udzieliła pacjentowi informacji, jak również konkretne wiadomości, jakie zostały przekazane.
Czynników, które wpływają na proces komunikacji z pacjentem jest wiele. Ważne, aby lekarz pamiętał, że nie jest to kolejny obowiązek, który musi „odhaczyć”, tylko podszedł do jego realizacji właściwie. Lekarz powinien odbyć z pacjentem rozmowę – nie powinno być to zatem jednostronne przekazanie informacji.
Ważne jest również miejsce – pacjenci często skarżą się, że rozmowa z lekarzem odbyła się na korytarzu czy też na sali w obecności innego chorego, co powodowało u pacjentów brak swobody i skrępowanie. Czasami chwila rozmowy z pacjentem może mieć decydujące znaczenie. Każdy lekarz powinien pamiętać, że brak udzielenia przystępnej informacji pacjentowi skutkować może odpowiedzialnością zawodową, cywilną, a nawet karną.
Kogo – zgodnie z przepisami – należy informować?
Zgodnie z art. 31 ust. 1 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty lekarz jest zobowiązany udzielać pacjentowi lub jego ustawowemu przedstawicielowi informacji, między innymi o jego stanie zdrowia. Prawo do informacji w pełnym zakresie przysługuje zatem pacjentowi pełnoletniemu, nieubezwłasnowolnionemu oraz będącemu w stanie zrozumieć przekazywane mu informacje bądź pacjentowi małoletniemu, który ukończył 16. r. ż. (art. 9 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta).
W przypadku pacjenta, który ukończył 16 lat, prawo do informacji ma także jego przedstawiciel ustawowy (np. rodzic pacjenta małoletniego). Jeśli chodzi zaś o pacjenta małoletniego poniżej 16. r. ż., lekarz informuje w pełnym zakresie jego przedstawiciela ustawowego, a samego pacjenta jedynie w zakresie i formie potrzebnej do prawidłowego przebiegu procesu leczenia oraz wysłuchuje jego zdania, przy czym zdanie to nie jest dla lekarza wiążące. Zakres przekazywanej informacji będzie zatem zależał od okoliczności konkretnego przypadku, w szczególności wieku małoletniego pacjenta oraz jego zdolności rozumowania.
Daria Wierzbińska, Wspólnik w Kancelarii Prawnej „Świeca i Wspólnicy” Sp. k.