Naczelna Izba Aptekarska opublikowała w ostatnich dniach oświadczenie dotyczące nowelizacji prawa farmaceutycznego z 25 czerwca 2017 r. zwanego „Apteka dla Aptekarza”. NIA przypomniała najważniejsze fakty dotyczące tej nowelizacji, a także wydała swoją opinię na temat kontrowersji wokół rozwiązania.
Apteka dla Aptekarza – o co chodzi?
Aktualne przepisy sprawiają, że nową aptekę mogą prowadzić tylko osoby z wykształceniem farmaceutycznym w ramach wybranych spółek osobowych. Obowiązują również kryteria geograficzno-demograficzne. Odległość między placówkami musi wynosić co najmniej 500 metrów. Apteki muszą również spełniać kryterium: jednej apteki na maksymalnie 3 tys. mieszkańców w gminie.
Nowelizacja działa już od 4 lat. W ostatnim czasie do Ministra Zdrowia wpłynęła interpelacja od posłów Konfederacji, mająca na celu ocenę ustawy przez ministerstwo. Według posłów, wspieranych przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, ustawa spowodowała spadek liczby działających aptek w Polsce o ponad 10% (ponad 1400 placówek). Ma ona również zmniejszać dostępność usług farmaceutycznych na wsiach i mniejszych miasteczkach.
Opinia Naczelnej Izby Aptekarskiej
NIA nie zgadza się z interpelacją i podaje dane, pokazujące, że w ostatnich latach powstało ok. 500 aptek w miejscowościach poniżej 20 tys. mieszkańców. Wskazuje również inny aspekt całej sprawy, dotyczący nielegalnych działań niektórych punktów farmaceutycznych. Według danych NIA, w ciągu ostatnich 4 lat zamknięto ponad 400 aptek i punktów aptecznych, które nielegalnie wywoziły leki za granicę, a także handlowały pseudoefedryną. W opinii Naczelnej Izby Aptekarskiej jest to niezwykle ważne, szczególnie, że nielegalny wywóz za granicę jest jedną z głównych przyczyn braków leków ratujących życie pacjentów.
W rozmowie z Medexpress Rzecznik Prasowy NIA zwrócił również uwagę na fakt, że podobne rozwiązania od lat funkcjonują za granicą.
W naszej ocenie ustawa spełnia swoje założenia. Obecnie na rynku funkcjonuje 13,2 tys. aptek, co daje pacjentom, również tym zamieszkującym tereny wiejskie i mniejsze miejscowości, swobodny dostęp do usług farmaceutycznych. Warto podkreślić, że to właśnie pacjenci stali się głównymi beneficjentami tej ustawy, m.in. dzięki postępującej profesjonalizacji aptek oraz podjętym działaniom, których celem jest wykorzystanie potencjału zawodowego farmaceutów w systemie ochrony zdrowia. Przyjęta 4 lata temu regulacja jest właściwym krokiem w kierunku wdrożenia rozwiązań europejskich. Pamiętajmy, że ponad 80% aptek w Europie funkcjonuje w oparciu o podobne zasady, które obowiązują również w Polsce. Mówimy o takich krajach jak m.in. Niemcy, Francja, Austria, Hiszpania, Dania, Finlandia czy Belgia - powiedział Tomasz Leleno, Rzecznik Prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej.
Co na to ministerstwo?
Minister Zdrowia nie odniósł się jeszcze do kontrowersji związanych z ustawą. Nie wiadomo więc, jaka przyszłość czeka „Aptekę dla Aptekarza”. Jednakże na ten moment nic nie wskazuje, żeby prawo farmaceutyczne miałoby się zmienić w najbliższym czasie.
Żródła: Naczelna Izba Lekarska, mgr.farm