Do Rzecznika Praw Obywatelskich dotarły niepokojące informacje. Szpitale alarmują o brakach bardzo ważnych leków, które pacjenci powinni przyjmować po wypisaniu ich z placówek medycznych. Chodzi np. penicylinę i amoksycylinę, których w zasadzie nie ma w aptekach.
Zdarza się przypadki, że dzieci otrzymujące w szpitalu dożylnie antybiotyki w szpitalu po wypisaniu do domu muszą kontynuować leczenie tymi lekami. Niestety, jest to niemożliwe, bo nie ma ich w aptece. Dostępne są jedynie pojedyncze opakowania leków, które ponadto są dostępne w aptekach w znacznej odległości od ich miejsca zamieszkania.
To nie jedyne leki, których brakuje w aptekach. Niedobory produktów leczniczych dotyczą również szczepionek, leków na cukrzycę i alergię.
Także dyrektorzy szpitali obawiają się, że leków zacznie brakować również w podmiotach leczniczych.
Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski prosi dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji MZ Łukasza Szmulskiego o stanowisko i informację o podjętych lub planowanych działaniach.
Źródło: RPO