Jakie są tego konsekwencje? Już na początku tego tygodnia Amerykańskie Towarzystwo Farmaceutów Systemu Zdrowia (American Society of Health-System Pharmacists), które nadzoruje listę dotyczącą np. niedoborów leków, stwierdziło, że należy niezwłocznie dopisać do niej hydroksychlorochinę. Reines Dinesh Dua, przewodniczący indyjskiej rady promocji eksportu w branży farmaceutycznej studzi emocje wokół przewidywanej skuteczności terapii na malarię, mówiąc że Chlorochina wywołała działania niepożądane u niektórych pacjentów i należy w tej sprawie postępować bardzo ostrożnie. Na chwilę obecną nie ma wyczerpujących danych potwierdzających skuteczność tego preparatu wśród pacjentów z koronawirusem. Wyczerpaniu zaś mogą ulec zapasy leku na malarię w innych krajach.
Indie zakazały już eksportu wszystkich respiratorów i środków odkażających oraz sprzętu ochrony osobistej, takiego jak maski i kombinezony. Do tej pory w drugim najbardziej zaludnionym kraju na świecie zainfekowanych COVID-19 zostało 550 osób i kilkanaście zmarło. To kolejna tego rodzaju decyzja. Poprzednia dotyczyła ograniczenia eksportu 26 składników farmaceutycznych, w tym paracetamolu.
Źródło: Reuters