W opinii INFARMY resort zdrowia nie dostrzega zagrożenia, wynikającego z konieczności przeniesienia przed Brexitem decyzji refundacyjnych, wydanych dla podmiotów dotychczas posiadających swoje siedziby w Wielkiej Brytanii, na ich przedstawicielstwa w krajach unijnych. Z ostatnich wypowiedzi wiceministra Macieja Miłkowskiego, można wnioskować, że Ministerstwo Zdrowia zauważa przede wszystkim aspekty Brexitu związane z rejestracją leków. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL) 26 lutego 2019 opublikował komunikat, w którym wydał wytyczne dla frim farmaceutycznych na wypadek wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia (tzw. twardego).
Jak podkreśla INFARMA do wyjaśnienia pozostaje kwestia decyzji refundacyjnych, które zostały wydane dla podmiotów, mających swoje dotychczasowe siedziby w Wielkiej Brytanii. Aby pacjenci mieli niezakłócony dostęp do leków, konieczne jest pilne przeniesienie przez Ministerstwo Zdrowia przed Brexitem tych decyzji, na ich przedstawicielstwa w Unii Europejskiej. - Jeżeli Zjednoczone Królestwo, zgodnie z zapowiedziami, opuści Unię Europejską z końcem marca, chorzy mogą zostać postawieni w bardzo trudnej sytuacji. Czasu jest mało, dlatego konieczne jest zastosowanie takich rozwiązań, które zabezpieczą dostęp do leków ratujących zdrowie i życie – podkreśla Bogna Cichowska-Duma, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA.
- Liczymy, że Ministerstwo Zdrowia w najbliższym czasie wyda wytyczne, które umożliwią takie przeniesienia decyzji refundacyjnych. Dzięki temu sprawnie będzie można przeprowadzić proces ich aktualizacji. Cała procedura pozostanie w obszarze formalnym, nie powodując negatywnych konsekwencji dla pacjentów – tłumaczy Bogna Cichowska-Duma.
Źródło: INFARMA