Jaki sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na globalne zdrowie publiczne?
To dobre pytanie, bo aktualnie globalne zdrowie publiczne jest jednym z najbardziej uregulowanych rynków, jeżeli chodzi o wykorzystanie sztucznej inteligencji. Posiada szereg specyficznych certyfikatów, które wymuszają przy każdej sztucznej inteligencji ponowną certyfikację. Prowadzi to do pewnego utrudnienia w zakresie innowacji.
Jeżeli miałbym postawić dziś trzy główne trendy, to po pierwsze będzie to trend związany z obsługą pacjenta. Może niekoniecznie już zastąpienie lekarzy, ale raczej rekomendowanie lekarza na podstawie odpowiedniego wywiadu z pacjentem. Po drugie, będzie to personalizacja usług, czyli rozszerzenie kompetencji lekarza o dodatkowe umiejętności, takie jak na przykład analiza emocji. Trzecim będzie optymalizacja całego procesu dostarczania tych usług. To coś, czego ludzie na co dzień nie będą widzieć, ale w przypadku organizacji procesów wewnętrznych, związanych na przykład z obsługą dokumentów prawnych lub medycznych.
Jakie technologie pozwolą nam obrać właśnie ten kierunek?
Głównie będą to tzw. asystenci sztucznej inteligencji. SI nie jest jeszcze całkowicie samodzielna, tylko wspólnie człowiekiem podejmuje działania. Będzie to wsparcie w codziennej pracy lekarzy, pielęgniarek czy farmaceutów. Pozwoli na przykład na to, by jak najlepiej dobrać lek.