Jednym z preparatów objętych refundacją jest durwalumab we wskazaniu leczenia raka dróg żółciowych.
– To bardzo ważne i oczekiwane przez środowisko pacjentów wskazanie – skomentował wiceminister zdrowia Marek Kos.
„Przełom w leczeniu raka dróg żółciowych. Z radością informujemy że od października immunoterapia dla pacjentów z zaawansowanym rakiem dróg żółciowych będzie refundowana. Dziękujemy”, napisała na portalu X Fundacja EuropaColon Polska.
Zmiany w dostępie do terapii dotyczą też chorych hematoonkologicznych: z chłoniakami B-komórkowymi (m.in. glofitamab od III linii), szpiczakiem plazmocytowym (teclistamab od IV linii), chłoniakiem Hodgkina (brentuximab vedotin w I linii) oraz ostrą białaczką limfoblastyczną (terapia CAR-T od 26. roku życia).
W przypadku chorych na czerniaka i raka endometrium do refundacji wejdzie pembrolizumab (odpowiednio leczenie uzupełniające i postać nawrotowa).
Poszerzona została również lista refundowanych preparatów do chemioterapii i środków przeciwbólowych w leczeniu onkologicznym. Z uwagi na niedopełnienie przez producenta formalności przy składaniu wniosku o przedłużenie refundacji, na październikowej liście zabraknie jednego z analogów GLP-1.
Wiceminister zdrowia Marek Kos podkreślił, że w 2024 roku zrefundowanych zostało 135 nowych terapii. W 2023 roku było ich o 10 więcej.
– Utrzymujemy ten bardzo dobry trend, który został zapoczątkowany od 2021 roku. Czas procedowania wniosków refundacyjnych skrócił się aż o 136 dni w stosunku do poprzedniego roku. Główny wpływ na opóźnienie w stosowaniu danej terapii w Polsce ma to, że firmy bardzo późno składają wnioski refundacyjne. To często prawie trzy lata od rejestracji przez EMA – powiedział wiceminister zdrowia.