- To pierwsza w kraju tak małoinwazyjna operacja kranosynostozy, w trakcie której zastosowaliśmy zindywidualizowane sprężyny dystrakcyjne na podstawie biomechanicznego modelowania przedoperacyjnego. Ze względu na wiek pacjenta i występujące u niego zaburzenia krzepnięcia implantowaliśmy je endoskopowo – podkreśla prof. dr hab. n. med Dawid Larysz, Kierownik Kliniki Chirurgii Głowy i Szyi Dzieci i Młodzieży, który przewodził zespołowi specjalistów, operujących chłopca. - Taka metoda leczenia nie tylko pozwoliła na rekonstrukcję czaszki z kilkucentymetrowego cięcia na szczycie głowy, ale także znacznie skróciła zabieg, który trwał jedynie 30 minut. Nie było również konieczności przetaczania krwi pomimo występujących zaburzeń krzepnięcia.
Rodzice Filipa z ogromną ulgą przyjęli informację o tym, że ta trudna, obarczona ogromnym ryzykiem operacja przebiegła pomyślnie.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni prof. Dawidowi Laryszowi za to, że szybko zdiagnozował Filipa i niezwłocznie go zoperował – mówi pan Sebastian, tata chłopca. Do tej pory Filip rozwijał się dobrze, ale operacja była konieczna, by uniknąć problemów w jego rozwoju w przyszłości – dodaje pani Martyna, mama Filipa. - Serdecznie dziękujemy za uratowanie zdrowia naszego synka.