Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Leczenie adjuwantowe wczesnego raka piersi - jak testy wielogenowe mogą wspomóc decyzje kliniczne?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 7 sierpnia 2024 15:04

Leczenie adjuwantowe wczesnego raka piersi - jak testy wielogenowe mogą wspomóc decyzje kliniczne? - Obrazek nagłówka
– Wykonanie testu genowego jest jak „telefon do przyjaciela” w sytuacji niejednoznacznej, kiedy podjęcie optymalnej decyzji klinicznej jest bardzo trudne – mówi dr n. med. Katarzyna Pogoda z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie.

Medexpress: Porozmawiajmy o pacjentkach z wczesnym HR-dodatnim/HER2-ujemnym rakiem piersi. Jak często spotyka się Pani z tym rozpoznaniem w praktyce klinicznej?

Dr Katarzyna Pogoda: Najczęściej mamy do czynienia z pacjentkami chorującymi na wczesnego raka piersi. Nasze chore możemy podzielić na dwie duże grupy: z rakiem HER2-ujemnym oraz HER2-dodatnim. Rak piersi HER2-dodatni to niecałe 20 procent. Cała pozostała duża grupa to pacjentki z rakiem HER2-ujemnym. To większość naszych pacjentek. I właśnie w tej grupie najwięcej pacjentek choruje na raka hormonozależnego. Lecząc je, często stosujemy metody obniżające poziom hormonów.

Medexpress: Jak często zdarza się, że w leczeniu wspomagającym (adjuwantowym) oprócz hormonoterapii stosuje się także chemioterapię?

Dr Katarzyna Pogoda: Część chorujących na wczesnego raka piersi obarczonych jest większym ryzykiem nawrotu choroby. U tych pacjentek, oprócz hormonoterapii, musimy zastosować także chemioterapię, po to, żeby nie doszło do nawrotu choroby. Trudno mi tu dokładne powiedzieć, jak liczna jest to grupa chorych, natomiast z klinicznego punktu widzenia wiemy, że to są pacjentki, które mają duże guzy, liczne przerzutowe węzły chłonne albo np. wysoki wskaźnik Ki67 (mówiący o tym, jak komórki się dzielą). Mamy kilka takich klinicznych czynników, które zawsze bierzemy pod uwagę wraz ze stopniem złośliwości nowotworu i na tej podstawie decydujemy o optymalnym leczeniu dla danej pacjentki.

Medexpress: Jak wygląda proces decyzyjny dotyczący włączenia chemioterapii u pacjentek z rozpoznaniem wczesnego raka piersi HR-dodatniego/HER2-ujemnego?

Dr Katarzyna Pogoda: To są tak naprawdę dwa momenty. Może być tak, że przyjdzie do nas pacjentka z miejscowo zaawansowanym rakiem piersi (duża zmiana w piersi, pakiet powiększonych pachowych węzłów chłonnych, brak przerzutów odległych). Wtedy, żeby w ogóle mówić o leczeniu radykalnym, musimy rozpocząć terapię przedoperacyjną i to jest najczęściej moment na chemioterapię. Inna grupa to pacjentki pierwotnie zoperowane, u których dopiero w materiale histopatologicznym po operacji widzimy pewne czynniki ryzyka nawrotu choroby. Wtedy decydujemy o zastosowaniu chemioterapii. Widzimy więc różne scenariusze chemioterapii. U części pacjentek wiemy, że ona na pewno będzie konieczna, u innej części – być może, a jest też pewna grupa pań, którym wystarczy sama hormonoterapia.

Medexpress: U pacjentek z wczesnym rakiem piersi można wykonać test wielogenowy, który – po pierwsze – ocenia ryzyko nawrotu choroby, ale także ocenia korzyści terapeutyczne wynikające z wdrożenia chemioterapii w leczeniu uzupełniającym. Jak Pani ocenia kliniczną przydatność tego typy testów?

Dr Katarzyna Pogoda: Z mojej perspektywy, zastosowanie takich testów bardzo by nam pomogło, dlatego że w życiu nie wszystko jest czarno-białe, jest też środek. Właśnie w przypadku pacjentek z pośrednim ryzkiem nawrotu choroby, często zastanawiamy się, czy stosować chemioterapię uzupełniającą czy jednak nie. Nawet dzisiaj miałam taką pacjentkę. Pewne czynniki przemawiały przeciw zastosowaniu chemioterapii a inne jednak sugerowały, że może warto. Rozmawiałam o tym teście z pacjentką, jednak nie zdecydowała się na jego zakup z własnych środków. Są więc takie sytuacje, które dla nas, klinicystów nie są do końca jasne. I właśnie w takich sytuacjach testy molekularne (są dwa opracowane i rekomendowane przez międzynarodowe środowiska) można byłoby wykonać. Daje to nam dodatkowy argument, żeby daną metodę chemioterapii zastosować lub nie. Chemioterapia nie jest leczeniem łatwym i przyjemnym. Ma liczne działania niepożądane. Jako onkolog, jako lekarz, chciałabym być przekonana, że konkretna chora odniesie korzyść ze stosowania tej metody leczenia.

Medexpress: Czyli większa dostępność testów wielogenowych przełożyłaby się na konkretne decyzje kliniczne i dałaby lekarzom większą pewność co do wyboru stosowanej terapii?

Dr Katarzyna Pogoda: Dokładnie tak. Właśnie w tych wskazaniach takie testy był opracowane. Nie u pacjentek, o których wiemy, że mają niskie ryzyko nawrotu. Im nie musimy czegoś więcej proponować. Podobnie wiemy, które chore na pewno muszą otrzymać chemioterapię. Najtrudniejsze jest „środek”. Czasami jest tak, że w gronie kilku onkologów niektórzy są za a niektórzy przeciw zastosowaniu chemioterapii. I tutaj takim „telefonem do przyjaciela” jest właśnie wykonanie testu. Wtedy mamy jasną informację: wysokie bądź niskie ryzyko nawrotu. To dla nas bardzo ważna informacja, którą możemy się kierować.

Medexpress: Dla której grupy pacjentek ta technologia byłaby najbardziej użyteczna i potrzebna?

Dr Katarzyna Pogoda: Testy genowe są opracowane dla pacjentek chorujących na raka hormonozależnego, które mają pośrednie ryzyko nawrotu choroby. Trudno powiedzieć, że to jest dokładnie tylko jedna cecha, bo czasami mogą to być pacjentki w ogóle nie mające przerzutów do węzłów chłonnych, albo panie mające od jednego do dwóch, maksymalnie trzech węzłów przerzutowych. Tu kilka różnych czynników jest branych pod uwagę. To są np. panie, które mają raka piersi z cechą G2 (czyli pośrednią), wielkość zmiany między 2 a 5 cm, np. jeden węzeł chłonny a Ki67 (wskaźnik proliferacji) na poziomie ok. 20 procent. Tutaj decyzje mogą być bardzo różne. I właśnie to są klasyczne wskazania do wykonania testu genowego, który da jasną odpowiedź na pytanie, czy powinna być zastosowana chemioterapia.

Medexpress: A co dla pacjentki oznacza odstąpienie od zastosowania chemioterapii?

Dr Katarzyna Pogoda: To na pewno duża ulga. Mniejsze wyrwanie z codziennego życia, z pracy zawodowej i obowiązków domowych. Jeżeli możemy komuś zaoszczędzić chemioterapii, powinniśmy to robić. Chemioterapia to też duże spustoszenie dla organizmu. Oczywiście, kiedy trzeba, bo np. jest wysokie ryzyko nawrotu choroby, stosujemy ją, zdecydowanie. Natomiast jeżeli chemioterapia nie wpłynie na rokowanie, zdecydowanie powinniśmy z niej zrezygnować. W trakcie leczenia chemioterapią pacjentki mają nudności i wymioty, osłabienie, tracą włosy. Może pojawić się polineuropatia, mogą wystąpić zaburzenia płodności w przyszłości. Powikłań, o których trzeba tu myśleć, na pewno jest dużo. Chodzi o to, żeby stosować te metody leczenia, które są potrzebne u konkretnych chorych. Ponadto, jeśli nie podamy chemioterapii komuś, kto jej nie potrzebuje, to rośnie dostępność dla pacjentek, które tej metody potrzebują.

Medexpress: Czy Pani zdaniem potrzebna jest większa dostępność do testów Oncotype DX dla pacjentek z wczesnym rakiem piersi?

Dr Katarzyna Pogoda: Tak, jak najbardziej. W zaleceniach międzynarodowych mówi się o dwóch testach: Oncotype DX oraz MammaPrint. To testy, które mają międzynarodową renomę i są uznane w międzynarodowych zaleceniach postępowania. Tu potrzebna jest ich dostępność dla wybranej grupy pacjentek, gdzie my jako klinicyści sami nie do końca wiemy, czy stosować dane leczenie czy nie. Na pewno w tej grupie pacjentek test byłby bardzo pomocny.

Podobne artykuły

C0026MP4-2023-03-16-133836
Dr Katarzyna Pogoda

Duża dawka optymizmu dla kobiet z rakiem piersi

16 marca 2023
iStock-960504232
31 października 2022
omko4
26 września 2022
Dr-Pogoda---YouTube---Google-Chrome-2022-09-16-11
Rak piersi

W każdym podtypie czekamy na nową terapię

16 września 2022

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także