Jak wygląda sytuacja pacjentów leczonych biologicznie w innych krajach?
Sytuacja pacjentów leczonych biologicznie w innych krajach wygląda znacznie lepiej niż w Polsce. W Polsce tylko jeden procent chorych na łuszczycę i tylko trzy procent chorych na reumatoidalne zapalenie stawów jest leczonych biologicznie, podczas kiedy w Europie leczonych biologicznie jest trzydzieści procent pacjentów.
Jakby Pani określiła sytuację Polski na tle innych krajów?
Nawet w Europie Środkowowschodniej mamy przykłady krajów, w których pacjent wymagający leczenia biologicznego dostaje to leczenie w lecznictwie otwartym, czyli idzie z receptą od reumatologa, gastroenterologa czy czasami lekarza rodzinnego do apteki otwartej, podczas gdy w Polsce pacjent trafia do szpitala, musi spełnić bardzo ścisłe i wąskie kryteria programu lekowego, jest leczony przez kilkanaście miesięcy, po czym, bez względu na to czy stan jego zdrowia ulega poprawie czy też nie, jest wykluczany z programu. To jest niedopuszczalne w żadnym innym kraju.