Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Maciej Miłkowkski: Dostępność ekonomiczna leków zdecydowanie przez ostatnie lata się polepsza

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 28 lipca 2023 09:59

Maciej Miłkowkski: Dostępność ekonomiczna leków zdecydowanie przez ostatnie lata się polepsza - Obrazek nagłówka
– Powiększa się dostępność do leków innowacyjnych, które pacjenci otrzymują bezpłatnie, wraz z pełną kwalifikacją do tych terapii i z całkowitym monitorowaniem pacjenta w ich trakcie – powiedział wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski podczas czwartkowego posiedzenia Sejmowej Komisji Zdrowia, poświęconego tematowi bezpieczeństwa lekowego kraju. Maciej Miłkowski odniósł się także do sprawy braków poszczególnych leków na rynku i kwestii produkcji krajowej.

Wiceminister zdrowia zaznaczył w swoim wystąpieniu, że od kilku lat kolejne terapie są sukcesywnie udostępniane w ramach linii lekowych.

– Co dwa miesiące wydajemy nowe decyzje refundacyjne, żeby tę dostępność zwiększyć. W ostatnich latach często zmienialiśmy treści programów lekowych, żeby były zgodne z wytycznymi europejskimi i charakterystyką produktu leczniczego. Często również poszerzamy te wskazania refundacyjne, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, a niekoniecznie z ChPL. W szczególności jest to widoczne w momencie przekazania dostępności lekowej do katalogu chemioterapii. Takie poszerzenie następuje z urzędu, po ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz ekspertów: konsultantów krajowych i towarzystw naukowych – wskazał Maciej Miłkowski.

W nieco mniejszym zakresie poszerza się natomiast dostępność leków w refundacji aptecznej. Zdaniem resortu zdrowia dzieje się tak, ponieważ producenci składają stosunkowo mało wniosków o refundację.

– Skłoniło nas to do prac związanych z ustawą refundacyjną, w wyniku których problem braku wniosków przejmie na siebie minister zdrowia. W ramach swoich kosztów bieżących AOTMiT przeanalizuje zasadność wprowadzenia kolejnych terapii, które są już zgeneryzowane, a zarazem bardzo mocno ugruntowane w praktyce leczniczej – zapowiedział Maciej Miłkowski.

Dostępność ekonomiczną ma też poprawić ustawa, na mocy której bezpłatne leki będą przysługiwały osobom od 65. roku życia oraz do 18. roku życia.

Na bezpieczeństwo lekowe kraju niebagatelny wpływ ma też jednak pewność dostaw leków w momencie, gdy pacjent ich potrzebuje.

– Niektórych leków brakuje, a powody tego są bardzo różne. Mogą to być problemy z zanieczyszczeniami produktów, zmiany technologii produkcji, a także problemy technologiczne konkretnych serii czy kłopoty z dostępnością poszczególnych materiałów, w tym również opakowań – przyznał wiceminister.

Odpowiedzią resortu na te trudności mają być zmiany ustawowe, które wprowadzą konieczność udostępnienia stoków magazynowych na terenie kraju minimum na trzymiesięczny okres.

– Widzimy, że w większości jest to już realizowane, ale planujemy od połowy przyszłego roku wprowadzić to w sposób sformalizowany – zapowiedział Miłkowski.

Bardzo istotna jest w ocenie rządzących produkcja krajowa. Jak wskazał wiceminister zdrowia, w Polsce działa kilku dużych przedsiębiorców rodzimych, ale swoje fabryki mają też koncerny europejskie. Produkcja tam odbywa się zarówno na potrzeby dostaw krajowych, jak i na eksport.

Tymczasem jak wskazał poseł Marek Rutka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zaledwie 30 proc. leków dostępnych w aptekach pochodzi z rodzimej produkcji. W jego ocenie to zdecydowanie za mało.

– Naiwnością byłoby myślenie, że Polska może produkować 100 proc. leków. Gdybyśmy jednak odwrócili tę hierarchię i 70 proc produkcji byłoby na rynku rodzimym, moglibyśmy się poczuć bardziej komfortowo i bezpiecznie, niż ma to miejsce dzisiaj – stwierdził.

Podobne zdanie wyraził Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków. Jak jednak zauważył, w nowelizowanej ustawie refundacyjnej dostrzeżono wagę bezpieczeństwa lekowego i zwiększenia produkcji w kraju.

– Doceniamy to, ale jednak aby było to bardziej efektywne, preferencje powinny dotyczyć nie poszczególnych leków czy substancji, co jest przewidziane w projekcie, tylko producentów, bo to oni mogą reagować na kryzysy i być wsparciem bezpieczeństwa lekowego kraju. Musimy przejść do sprintu w kierunku suwerenności lekowej kraju – zauważył.

W odpowiedzi na zarzuty związane z niskim udziałem producentów krajowych w produkcji leków na polski rynek, Maciej Miłkowski podkreślił, że kiedyś Polska była liczącym się producentem na arenie międzynarodowej. Za rządów Unii Wolności i lewicy doszło jednak do sprzedaży wielu rodzimych podmiotów firmom zagranicznym.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także