Firma Novo Nordisk ma już wartość rynkową 400 miliardów dolarów, co stawia ją na drugim miejscu w Europie zaraz za LVMH, francuskim producentem dóbr luksusowych, właścicielem takich marek, jak Louis Vuitton, Moet et Chandon, czy Henessy. Wszystko dzięki gwałtownemu popytowi na 2 specyfiki z semaglutydem stosowane w leczeniu cukrzycy – Ozempic i Wegovy. Oba leki pozwalają na skuteczną redukcję masy ciała dzięki efektowi tłumienia apetytu.
W Stanach Zjednoczonych roczna kuracja tymi lekami kosztuje ok. 10 tys. dolarów, ale cena oraz możliwe skutki uboczne ich stosowania nie odstraszają kupujących. Szczególnie tych, którzy walczą z otyłością.
Wczoraj na nowojorskiej giełdzie o ponad 15% skoczyły akcje Eli Lilly. A to dzięki świetnej sprzedaży kolejnego na rynku, przełomowego leku w walce z cukrzycą i otyłością o nazwie Mounjaro (tirzepatyd). Specyfik Eli Lilly, o podobno jeszcze lepszych właściwościach w zwalczaniu powikłań diabetologicznych, szczególnie sercowo – naczyniowych, lepszej kontroli glikemii i bardziej skutecznemu wpływowi na redukcję masy ciała nie jest jeszcze dostępny w Europie – czeka na rejestrację w EMA.
Sukces leków Mounjaro, Ozempic, Wegovy wywołał coś w rodzaju epokowej gorączki złota w branży farmaceutycznej, gdzie około 40 firm — w tym koncerny wagi ciężkiej Pfizer Inc. i Amgen Inc. pracuje nad konkurencyjnymi lekami.
Żródło - Bloomberg
