Powstała w Polsce Drug Safety Unit Platform (DSUP) to największa tego typu platforma firmy Pfizer na świecie i kolejny bardzo ważny element kontroli bezpieczeństwa i skuteczności istniejących terapii. Dzięki Platformie zostanie usprawniony proces weryfikacji działań niepożądanych, a przetworzone dane będą przekazywane do odpowiednich urzędów w poszczególnych krajach.
– Mamy bardzo dobre doświadczenia z Polską, jako krajem wiodącym w zakresie monitorowania działań niepożądanych. Cenimy poziom wiedzy i doświadczenie polskich specjalistów. Są oni świetnie wykształceni, znają języki obce, a są to cechy bardzo pożądane w pracy na poziomie międzynarodowym – uzasadnia wybór naszego kraju jako lokalizacji DSUP dr Patrick Caubel, odpowiedzialny za bezpieczeństwo leków jako Senior Vice-President, Head of Worldwide Safety w firmie Pfizer.
Platforma DSUP zatrudni początkowo czternastoosobowy zespół wysoce wykwalifikowanych specjalistów, które posiadają nie tylko odpowiednie zdolności analityczne, ale także wykształcenie biologiczno–medyczne i biegle mówią dwoma językami obcymi (oprócz polskiego i angielskiego: po francusku, niemiecku i włosku). Wszystko po to, aby zapewnić najwyższą jakość i kompletność danych zbieranych z lokalnych jednostek Pfizer ze wszystkich krajów Europy, a także Afryki i Bliskiego Wschodu.
– Platforma DSUP to kolejny krok, który pokazuje, że firma Pfizer bierze pełną odpowiedzialność nie tylko za rozwijanie i wprowadzanie nowych leków na rynek, ale także kontrolę nad bezpieczeństwem i skutecznością wtedy, gdy leki są już dostępne dla dużych populacji pacjentów – mówi dr n. med. Dorota Hryniewiecka-Firlej, prezes zarządu Pfizer Polska.
– Bezpieczeństwo leków to sprawa priorytetowa dla firmy Pfizer i dla całego przemysłu farmaceutycznego. Traktujemy to niezwykle poważnie. Dane o działaniach niepożądanych spływają do nas codziennie, analizujemy je, oceniamy i zapewniamy, aby potrzebne informacje jak najszybciej trafiły do lekarzy i pacjentów – mówi dr Craig Hartford, piastujący stanowisko Head of Safety Surveillance and Risk Management, Pfizer Essential Health, Worldwide Safety. – Platforma zwiększy płynność i efektywność zarządzania danymi o działaniach niepożądanych, co przełoży się na wzrost bezpieczeństwa pacjentów – dodaje dr Hartford.
Monitorowanie niepożądanych działań leków wymaga podjęcia niezwłocznej i dokładnej analizy. Przetworzone dane muszą być dostarczane w postaci raportów w odpowiednim czasie do właściwych urzędów w różnych częściach świata. Wszystko to wpływa na bezpieczeństwo pacjentów i skuteczność terapii. Jaką rolę w tym procesie pełni Platforma?
– Zgłoszenia o niepożądanych działaniach leków firmy Pfizer spływają zarówno bezpośrednio do nas, jak i do stosowanych urzędów państwowych. Dane z obu tych kanałów trafiają do naszej bazy danych. Jej zawartość jest analizowana równolegle na dwa sposoby – za pomocą zaawansowanych algorytmów oraz tradycyjnie, przez ludzi. Dalsza, fachowa analiza [w konsultacji z ekspertami klinicznymi z poszczególnych obszarów terapeutycznych] pozwala rozstrzygnąć, czy zgłoszone zdarzenie rzeczywiście ma przełożenie na bezpieczeństwo pacjentów. Jeśli tak jest, podejmujemy stosowne działania – wyjaśnia dr Hartford.
– Ustanawiając Platformę w Polsce, Pfizer kreuje tu nowe miejsca pracy. Są to stanowiska wyspecjalizowane, oferowane osobom o wykształceniu medycznym lub przyrodniczym, z płynną znajomością przynajmniej dwóch języków obcych – podkreśla dr Marcin Kruk, Senior Director, DSU Regional Head Europe, Africa, Middle East w Pfizer.
Jest to praca stabilna, długofalowa, obliczona na działanie analityczne. Wykonujące ją osoby stanowią wysoko wykwalifikowaną kadrę. Będą oni także mieć możliwości rozwoju, rozszerzania swoich możliwości eksperckich i obejmowania innych stanowisk.
– O atrakcyjności pracy w Platformie świadczyć może to, że na jej podjęcie zdecydowały się m.in. osoby pracujące do tej pory w uznanych zachodnich ośrodkach badawczych. Oferta pracy u nas była dla nich tak atrakcyjna, że skłoniła ich do powrotu do kraju – mówi z satysfakcją dr Kruk.
Obecnie platforma składa się z 14 osób, będzie jednak rozwijana stosowanie do zapotrzebowania, ponieważ liczba zgłoszeń niepożądanych działań leków na świecie i w Polsce zwiększa się. Firma spodziewa się wzrostu Platformy w tempie ok. 50 proc. rocznie.