Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Ostatnie dwa lata były przełomem w leczeniu łysienia plackowatego

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 28 grudnia 2023 09:38

Ostatnie dwa lata były przełomem w leczeniu łysienia plackowatego - Obrazek nagłówka
prof. Joanna Narbutt
Osoby zmagające się z alopecją doświadczają stygmatyzacji i mają ogromne problemy z samoakceptacją. Jest to o tyle niebezpieczne, że rzut choroby najczęściej pojawia się w okresie pokwitania, kiedy dojrzewa nie tylko ciało, ale i kształtuje się psychika młodego człowieka. Postęp medycyny przyniósł skuteczne terapie, które mogą skutecznie pomóc pacjentom.

Alopecja, czyli łysienie plackowate jest przewlekłą chorobą zapalną przebiegającą z uszkodzeniem mieszków włosowych. Patogeneza tej choroby nie jest dokładnie poznana, wiadomo jednak, że czynnik emocjonalny w istotny sposób wpływa na przebieg choroby.

– Wszyscy są zgodni co do tego, że bardzo często przyczyną wystąpienia choroby jest silny stres. To często zmiana szkoły czy śmierć kogoś bliskiego. Czasem choroba wyzwalana może być przez infekcje, zwłaszcza wirusowe, czy współistnieć z innymi chorobami o podłożu autoimmunizacyjnym – wyjaśnia dr Joanna Narbutt z Kliniki Dermatologii Dziecięcej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

– Łysienie plackowate występuje w różnych postaciach klinicznych. Najczęściej są to łysiejące ogniska o wielkości 2-5 cm. Bardziej agresywne postaci polegają na tym, że w krótkim czasie dochodzi do utraty wszystkich włosów w obrębie głowy, również brwi, rzęs, a niekiedy też łysieją inne okolice, jak pachy czy włosy łonowe – dodaje dr Joanna Narbutt.

Łysienie plackowate występuje niezależnie od płci i dotyczyć może osób w każdym wieku, ale u wielu pacjentów pierwszy raz choroba daje o sobie znać w okresie pokwitania. Te osoby również najgorzej radzą sobie psychicznie z zaistniałą sytuacją. Często pojawia się fobia społeczna, zwłaszcza że ukrycie symptomów choroby przed rówieśnikami jest zwyczajnie niemożliwe. Również osoby dojrzałe dotknięte tą chorobą często skarżą się na obniżenie nastroju, bezsenność, a nawet depresję. Duża część osób w wywiadzie zgłasza myśli samobójcze.

Zarówno przebieg fizyczny choroby, jak i jej następstwa dla stanu psychicznego sprawiają, że pomocy dermatologa powinno się zacząć szukać jak najszybciej.

– W każdej chorobie jest tak, że im wcześniej podejmiemy leczenie, tym większą mamy szansę na uzyskanie efektu klinicznego na etapie gdy jeszcze nie dochodzi do całkowitego zniszczenia mieszków włosowych i łatwiej jest je odbudować. Kiedyś mówiło się, że pojedyncze ogniska zazwyczaj odrastają w ciągu dwóch lat. Jeśli podejmiemy leczenie, to często udaje nam się uzyskać odrost w stosunkowo krótkim czasie. Nie zmienia to faktu, że po zadziałaniu kolejnego czynnika stresowego taka choroba może się powtórzyć – przyznaje dermatolog.

Tymczasem w palecie możliwości terapeutycznych leczenia plackowatego jest kilka dostępnych opcji. W przypadku choroby o łagodnym nasileniu stosowane są miejscowe środki drażniące oraz glikokortykosteroidy. Skuteczne leczenie możliwe jest od niedawna również w ostrym rzucie.

– Ostatnie dwa lata były przełomem w leczeniu łysienia plackowatego. Mamy w tym momencie już zarejestrowane i dostępne w leczeniu ciężkich postaci na rynkach europejskim i polskim dwa leki z grupy inhibitorów kinaz janusowych. Efekty kliniczne, w porównaniu do innych leków, które dotychczas stosowaliśmy, są bardzo obiecujące – ocenia dr Joanna Narbutt.

Niestety, w Polsce takie leczenie nie jest jeszcze refundowane. Leki mogą być ordynowane przez lekarza prowadzącego, ale pacjent musi pokryć koszt z własnej kieszeni. Dermatolodzy podkreślają, że dostęp do wszystkich opcji leczenia łysienia plackowatego, jest oczekiwaniem zarówno klinicystów, jak i, a właściwie przede wszystkim pacjentów.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także