Nasze apteczki często bywają naprawdę zasobne. Dr n. farm. Rafał Miozga przytoczył badania, które pokazały, że Polska znajduje się w ścisłej czołówce krajów Europy pod względem odsetka osób po 65. roku życia stosujących więcej niż 5 leków. Statystycznie w tej grupie przeważają kobiety.
Leki na najczęstsze dolegliwości i suplementy
Zawartość apteczki zależy od tego, na jakie dolegliwości cierpimy. – Zgodnie z danymi GUS wśród 11 wymienianych przez respondentów dolegliwości 5 to ból, który, niestety, dotyczy częściej kobiet. Dlatego w apteczkach znajdziemy przede wszystkim preparaty przeciwbólowe – zaznaczył dr Rafał Miozga. Polakom najczęściej dokucza wysokie ciśnienie i bóle dolnego odcinka kręgosłupa. Kobiety siedmiokrotnie częściej zgłaszają problemy z tarczycą. Ekspert przypomniał, że Polacy chętnie używają suplementów diety – stosuje je 70% mieszkańców naszego kraju. Liczba ta w ciągu ostatnich 10 lat podwoiła się.
Problemy lekowe
Dr Rafał Miozga podkreślił, że im większa liczba leków w apteczce, tym więcej… możliwych problemów medycznych. Najczęstsze z nich to zażycie niewłaściwego leku, interakcja między przyjmowanymi substancjami, stosowanie zbędnej terapii lub też nieleczenie dolegliwości oraz za wysoka lub za niska dawka leku. Ekspert dodał, że takie problemy lekowe kosztują zarówno pacjentów, jak i system ochrony zdrowia. – Dane brytyjskie pokazują, że 10% hospitalizacji spowodowanych jest przez działania niepożądane leków, co rocznie kosztuje tamtejszy system opieki zdrowotnej 800 mln funtów. 30% z tych hospitalizacji wynika z zażywania leków przeciwbólowych, które zwiększają ryzyko krwawienia, zawału, udaru i uszkodzenia nerek – wyliczał.
Leki przeciwbólowe są też najczęściej nadużywanymi. Niebezpieczne bywają połączenia leków przeciwbólowych NLPZ z selektywnymi inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny czy przeciwzakrzepowych z NLPZ, co większa ryzyko wystąpienia krwawień. Natomiast łączenie leków na nadciśnienie z NLPZ pogarsza kontrolę ciśnienia.
Jak zrobić przegląd apteczki?
Im więcej leków zażywamy, tym większe ryzyko niestosowania się do zaleceń terapeutycznych. Każdy kolejny lek zwiększa je o 16%. – Bardzo często chorzy zaprzestają kuracji. Z danych NFZ wynika, że 50% pacjentów z nadciśnieniem tętniczym nie zgłasza się po kolejne opakowanie leku – poinformował dr Miozga. Dodał, że ryzyko występowania interakcji w przypadku stosowania dwóch tabletek jest prawdopodobne, w przypadku trzech częste, a od czterech interakcja jest nieunikniona.
Ekspert radził, aby podczas przeglądu apteczki, zacząć od oceny zasadności stosowania danego leku. – Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, po co ten lek stosuję. Jeśli np. mam cukrzycę i biorę insulinę, to robię to, aby obniżyć poziom cukru, bo zbyt wysoki niszczy organizm – wyjaśnił. Kolejnym elementem jest ocena prawidłowości stosowania, czyli odpowiedź na pytanie, czy wiem, jak preparat przyjmować. Następnie należy dokonać oceny efektywności stosowania, czyli przypomnieć sobie, jaki ma być efekt zażycia leku. – Jeśli np. wziąłem insulinę, to wiem, że poziom cukru we krwi powinien się obniżyć do prawidłowych wartości – powiedział. Ostatnim etapem przeglądu apteczki jest ocena ryzyka stosowania leku, czyli znajomość potencjalnych konsekwencji przedawkowania lub zmniejszenia dawki.
Rezultaty przeglądu
Dr Rafał Miozga podkreślił, że przejrzenie co jakiś czas naszej apteczki poprawia efektywność leczenia. Świadomość pacjenta i jego wiedza o chorobie rośnie. Pomaga to też w wyznaczaniu sobie celów terapeutycznych oraz zaplanowaniu sposobów ich realizacji, np. regularnego przyjmowania leku o tej samej porze. Przegląd wiąże się również z optymalizacją kosztów. – Musimy sukcesywnie dokonywać remanentu domowej apteczki, sprawdzać daty ważności leków i zasady ich przechowywania. Nie należy ich chomikować, bo np. niewykorzystana do końca butelka syropu na kaszel po otwarciu może być przechowywane tylko trzy miesiące – wyjaśnił.
Radził, aby nie stosować samoleczenia i nie korzystać z rad „doktora Google’a”. Lepiej zapytać lekarza lub farmaceutę. Specjalista apelował, aby badać się regularnie, bo wykrycie choroby na wczesnym etapie często umożliwia leczenie jednym lekiem zamiast pięcioma. Przypomniał, że suplementy diety nie leczą i nie zawsze więcej znaczy lepiej, zwłaszcza w przypadku zalecanych dawek leku. – Mam nadzieję, że w przyszłości w ramach wdrażanej opieki farmaceutycznej farmaceuta będzie dokonywał przeglądów lekowych pacjenta – dodał.