Większość chorych (60-80 proc.) w momencie diagnozy to pacjenci w zaawanasowanym (nieoperacyjnym) stadium. Dzięki rewolucji metod diagnostycznych rokowania chorych poprawiły się znacząco. W leczeniu NDRP obecnie jest już zarejestrowanych kilkanaście leków. Dotyczy to pacjentów, u których wykryto określone zmiany genetyczne.
Rodzaj mutacja ma znaczenie
Jednym z najlepiej poznanych zaburzeń molekularnych w raku płuca jest mutacja w genie EGFR. Mutacja to dotyczy ok. 7-10 proc. Nowoczesne leki celowane (inhibitory kinazy trytonowej) poprawiły rokowania chorych w porównaniu z chemioterapią. Jednak i one nie są one skuteczne u wszystkich pacjentów. Kluczem jest w takim przypadku nowoczesna diagnostyka.
– Około 4-12 proc. chorych z mutacją w genie EGFR ma tzw. insercje w eksonie 20 w genie EGFR, które należą do mutacji warunkujących oporność na leczenie standardowymi inhibitorami kinazy tyrozynowej EGFR. Pacjenci mają w tej chwili ograniczone opcje terapeutyczne. Standardowym postępowaniem dla większości tych pacjentów nadal jest chemioterapia cytotoksyczna. Niestety, takie leczenie prowadzi tylko do krótkotrwałej odpowiedzi, a rokowania pacjentów są słabe. Po progresji w pierwszej linii, pacjenci nie mają już dostępnych nowoczesnych opcji terapeutycznych. Sytuacja ta może się zmienić dzięki rejestracji amiwantamabu, pierwszego zatwierdzonego przeciwciała monoklonalnego, które jest ukierunkowane na insercje w eksonie 20 genu EGFR – mówi dr hab. n. med. Adam Płużański z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego.
Diagnostyka celowana
W takim przypadki nie zawsze wystarczy metoda PCR. Dużo dokładniejszą techniką jest sekwencjonowanie nowej generacji (NGS). Badania powinny być wykonane w laboratorium posiadającym odpowiedni certyfikat kontroli jakości – zaznacza dr hab. Adam Płużański. U chorych z insercjami w eksonie 20 genu EGFR skuteczność leczenia klasycznymi inhibitorami kinazy tyrozynowej niższa, a rokowanie gorsze, w porównaniu do chorych z innymi rodzajami mutacji w tym genie. Standardem leczenia pozostaje chemioterapia, obejmująca cisplatynę lub karboplatynę, w połączeniu z taksanami lub pemetreksedem w pierwszej linii, co pozwala na uzyskanie tylko krótkotrwałej odpowiedzi: mediana czasu wolnego od progresji wynosi około 4 miesięcy, a mediana całkowitego przeżycia ok. 1 roku.
Badania molekularne i leczenie celowane
Szansą dla tych pacjentów jest zastosowanie leczenia jeszcze bardziej celowanego: pierwszego zarejestrowanego w tym wskazaniu przeciwciała bispecyficznego przeciwko receptorom EGFR i MET. – Rejestracja dotyczy drugiej i kolejnych linii leczenia, po niepowodzeniu wcześniejszego leczenia systemowego. Na rejestrację oczekują kolejne leki, w tym inhibitory kinazy tyrozynowej. – dodaje dr hab. Adam Płużański.
Warunkiem zastosowania wielu nowoczesnych terapii jest jednak przeprowadzenie specjalistycznych badań molekularnych. Badania techniką NGS są już w Polsce przeprowadzane w ośrodkach onkologicznych. Badania są, finansowanie jest. Wymagają jednak doświadczenia, a ich dostępność jest ograniczona w mniejszych ośrodkach zajmujących się leczeniem raka płuca. – Dzięki poprawie dostępności do doświadczonych laboratoriów i Zakładów Biologii Molekularnej wykonujących badania NGS, a także lepszej dostępności do nowoczesnych terapii u chorych z odpowiednim zaburzeniem molekularnym będziemy mogli w przyszłości w sposób bardziej skuteczny pomóc większej grupie chorych na raka płuca – mówi dr hab. Adam Płużański.
Badania genetyczne i personalizacja leczenia zmieniają rokowania w raku płuca. Pamiętajmy, że za każdym procentem stoi człowiek i jego bliscy.