Z danych ZAPPA wynika, że na polskim rynku działa kilkadziesiąt aptek prowadzonych przez kontrolowane sieci spółki lub firmy zakładane przez farmaceutów. Związek zapowiedział, że będzie dążył do wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych oraz karnych w stosunku do farmaceutów, którzy udzielają własnych zawodowych uprawnień sieciom aptecznym.
Tymczasem w poniedziałek (17.10.) Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyroki w dwóch sprawach, w których potwierdził, że spółki farmaceutów były kontrolowane przez sieć aptek, a zatem WIF i GIF słusznie odmówiły przeniesienia na te spółki zezwoleń na prowadzenia aptek. W uzasadnieniu NSA wskazał, że nie sama umowa franczyzy rodzi stan kontroli, ale jej konkretne zapisy oraz zapisy pozostałych umów zawartych między franczyzobiorcą a franczyzodawcą. Chodzi np. o umowę pożyczki czy umowę o świadczenie usług.
Zezwolenia nie zostały przeniesione ze względu na to, że występujący o nie franczyzobiorcy byli kontrolowani i zależni od swoich franczyzodawców, czyli tworzyli wraz z nimi grupy kapitałowe. Przeniesienie zezwoleń naruszałoby więc przepisy antykoncentracyjne.
Oprac. na podst.: ZAPPA