Jak przypomina GIF, antybiotyki co do zasady służą leczeniu infekcji bakteryjnych i nie powinny być używane w przypadku infekcji wirusowych, np. przeziębienia i grypy, bo są zwyczajnie nieskuteczne. Tymczasem aż 90 proc. sezonowych zakażeń dróg oddechowych ma podłoże wirusowe, co oznacza, że antybiotykoterapia może być uzasadniona tylko w 10 proc. przypadków sezonowych infekcji. Co szczególnie niebezpieczne, nagminnym zjawiskiem jest samodzielne leczenie z użyciem antybiotyków.
„Nawet 35 proc. osób, które kiedykolwiek stosowały antybiotyk do leczenia infekcji powiązanej z bólem gardła przyznało, że robiło to bez zalecenia lekarzy”, czytamy w materiałach prasowych.
A co w przypadku gdy lekarz zaleci antybiotykoterapię, a leku nie ma w aptece?
„W przypadku utrudnień w dostępności na rynku konkretnego antybiotyku przepisanego na recepcie, farmaceuta może zaproponować i wydać odpowiednik”, wyjaśnia GIF.
Inspekcja dodaje, że zawsze należy się stosować do zaleceń lekarza odnośnie dawki i długości trwania terapii.
oprac. na podst. danych GIF