Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Lato z Fundacją Carita

Albert Syta: Naczelnym elementem naszej filozofii jest pacjent

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 1 września 2022 12:49

Albert Syta: Naczelnym elementem naszej filozofii jest pacjent - Obrazek nagłówka

Iwona Schymalla: Przyjechał Pan na „Rajd po zdrowie” po to, by w nim wystartować. Jak długo się Pan przygotowywał i czy rower to Pana ulubiona forma rekreacji? A może to debiut?

Albert Syta: Jeśli chodzi o rajd to jest mój debiut. Natomiast z rowerem jestem zaprzyjaźniony od lat, jeszcze od czasów dziecięcych, licealnych. Jako student robiłem około 100 km dziennie i to była norma, jeśli chodzi o jazdę na rowerze. Gdy Łukasz Rokicki zaproponował udział w „Rajdzie po zdrowie” nie wahałem się ani chwili.

Iwona Schymalla: Ma Pan tremę?

Albert Syta: Tak. Przed tego typu występami zawsze jakaś trema jest. Tym bardziej, że nie znam uczestników.

Iwona Schymalla: Firma Takeda bardzo mocno wspiera działalność organizacji pacjentów. Dlaczego to taki ważny obszar Państwa działalności?

Albert Syta: W firmie Takeda nie tylko dostarczamy leki. Jednym z elementów naszej filozofii, naczelnym elementem, jest pacjent. Staramy się budować naszą pozycję na czterech podstawowych obszarach. Na pierwszym miejscu są pacjenci. Na drugim miejscu jest zaufanie społeczności, nasza reputacja i oczywiście biznes. Wiadomo, że każda firma by móc opracowywać nowe leki musi mieć także na to środki. W naszej działalności zdecydowanie przeznaczamy olbrzymie środki na to, aby wspierać pacjentów. To nie jest tylko kwestia wsparcia fundacji, ale także codziennej opieki nad pacjentami. W naszym obszarze zainteresowań są schorzenia onkologiczne. Staramy się zapewnić opiekę psychologiczną pacjentom. W naszym kręgu zainteresowania są choroby hematologiczne jak hemofilia. Staramy się również tym pacjentom zapewnić codzienne wsparcie. Tak więc z tego właśnie względu nie wyobrażam sobie innej sytuacji jak po porostu tutaj być i wziąć udział w tym rajdzie.

Iwona Schymalla: Państwa firma zajmuje się lekami, leczeniem pacjentów hematoonkologicznych czy pacjentów ze szpiczakiem. Pacjenci, którzy startują w tym rajdzie, są w bardzo dobrej formie fizycznej. Nikt by nie powiedział, że to są osoby chore. Pokazuje to, jak istotne są prace nad nowymi cząsteczkami, nad nowymi technologiami, bo one pozwalają tym ludziom żyć przez długie lata i to w znakomitej kondycji.

Albert Syta: To jest jeden z tych elementów, który pozwala na to, żeby ci pacjenci odpowiednio leczenie, odpowiednio wcześnie zdiagnozowani, mogli dostać leczenie, które pozwoli im żyć naprawdę przez lata. Porównując sytuację obecną do tego, co było jeszcze kilkanaście lat temu, w tej chwili mamy zdecydowanie lepsze możliwości terapii. Są jednak pewne warunki. Po pierwsze wczesna diagnoza. Po drugie, wszyscy pacjenci ze szpiczakiem, bo o nich tutaj mówimy, powinni mieć określone na samym początku ryzyko cytogenetyczne. I tu, w tej dziedzinie, fundacja Carita robi bardzo wiele. Niedawno na jej stronie pojawiło się narzędzie do określenia ryzyka cytogenetycznego. To ważne, ponieważ jeżeli mamy określone ryzyko cytogenetyczne, możemy dopasować to leczenie w taki sposób, żeby to nie był przypadkowy strzał, jednorazowa terapia. Możemy zaplanować to leczenie tak, żeby pierwszy i kolejny kurs tej terapii był jak najbardziej skuteczny. I widać po pacjentach, którzy tutaj są, że to leczenie może być skuteczne. Warunek jest jeden, ono musi być dostępne.

Iwona Schymalla: Diagnostyka ta jest bardzo istotna ponieważ pozwala wcześnie włączyć skuteczne i szyte na miarę leczenie. Chodzi o to by jak najwcześniej, w pierwszej i drugiej linii leczyć pacjenta innowacyjnymi lekami.

Albert Syta: Innowacyjnymi, odpowiednimi, dopasowanymi do sytuacji konkretnego pacjenta. I żeby to miało miejsce, musimy mieć po pierwsze świadomość tego, jakie objawy mogą sugerować, że coś dzieje się złego. Szpiczak nie wywołuje na początku specyficznych objawów, dlatego warto pamiętać o tym by regularnie kontrolować się. Nawet coroczne badanie morfologiczne pozwoli już wykryć pewne symptomy, które dają szansę na to, że jeżeli będzie coś niepokojącego, pogłębimy diagnostykę. Ani to nie jest drogie, ani obciążające. Tylko po prostu należy o tym pamiętać. Nie uczą nas w szkole, jakie objawy powinny być alarmowymi dla nas w przypadku nie tylko nowotworów hematoonkologicznych ale w ogóle. Dlatego warto na każdym etapie swojego życia postarać się samodzielnie o tę wiedzę. Dobrze żeby to była wiedza rzetelna. A fundacje takie jak Carita dostarczają takiej wiedzy.

Tematy

takeda / Alber Syta

Podobne artykuły

Beztytulu
Takeda

Ekosystem przyjazny pacjentowi

7 lipca 2020
Beztytulu
3 lipca 2020
Beztytulu
Medexpress TV

Takeda bliżej pacjenta

24 czerwca 2020

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także