Dotychczas tabletki z jodem rozdawano tylko tym Belgom, którzy mieszkają w promieniu 20 km od elektrowni. Teraz otrzymają je wszyscy obywatele kraju.
- Im szybciej ten przekaz się rozprzestrzeni, tym lepiej. Przyjęcie tabletki daje pewność, że po chwili substancja dostanie się do krwiobiegu i zadziała na tarczycę. A działanie jest natychmiastowe - mówi belgijska endokrynolog, Brigitte Decallonne.
Belgowie obawiają się o własne bezpieczeństwo, ponieważ władze niejednokrotnie potwierdzały informacje o istnieniu niewielkich pęknięć na osłonach niektórych reaktorów.
- Pamiętamy o katastrofie w Fukushimie. W Belgii przeprowadziliśmy wiele testów instalacji jądrowych. To dla nas lekcja, o której musimy pamiętać i uwzględniać w naszym aktualnym planie - tłumaczy Cathy Berx, gubernator Prowincji Antwerpia.
Źródło: BE VTM/x-news