Trombocyty, czyli płytki krwi, powstają w szpiku kostnym w procesie trombopoezy. Płytki nie są samodzielnymi komórkami, a jedynie odłączonymi od megakariocytów fragmentami cytoplazmy, otoczonymi błoną komórkową.
Płytki krwi odgrywają bardzo istotną rolę w procesie krzepnięcia. Uczestniczą też w inicjowaniu zmian miażdżycowych, stymulują wzrost fibroblastów, stymulują wzrost komórek mięśni gładkich i naczyń.
W praktyce klinicznej płytki krwi podaje się m.in. w celu powtrzymania masywnych krwawień (urazy, zabiegi chirurgiczne) a także chorym na niektóre nowotwory krwi czy hemofilię. Zapotrzebowanie na preparaty płytkowe jest więc dość duże.
Przełomowa metoda opracowana przez naukowców z University of Cambridge polega – mówiąc najogólniej - na chemicznej stymulacji megakariocytów do wytwarzania trombocytów in vitro.
Niestety, na razie metoda nie jest zbyt wydajna. Za jej pomocą można z jednego megakariocyta wytworzyć ok. 10 trombocytów. W szpiku kostnym z jednego megakariocyta powstaje ich nawet 2000. Twórcy metody zapewniają jednak, że z czasem uda się ją udoskonalić.
Źródła: „Nature Communication” / BBC News