Amerykanie zaczynają się bać możliwości rozprzestrzenienia się wirusa Ebola. W Ohio i Texasie zamknięto na 3 tygodnie kilka szkół. Pracownicy lub uczniowie tych placówek mogli mieć styczność z zarażoną pielęgniarką na pokładzie jednego z 5 samolotów, którymi podróżowała.
Władze rozszerzyły krąg poszukiwań pasażerów, którzy znajdowali się na pokładach samolotów podczas wspólnej podróży z pielęgniarką. Łącznie to ok. 750 osób. Przedstawiciele służb sanitarnych nie chcą zdradzić jaki jest postęp w poszukiwaniach.
Barack Obama wydał specjalnie rozporządzenie na mocy którego Pentagon w razie potrzeby będzie mógł wysłać swoich żołnierzy do Zachodniej Afryki.
Według planu Obamy, amerykańskie wojska udzielą krajom afrykańskim pomocy medycznej i logistycznej. Głównym zadaniem żołnierzy będzie zwiększenie liczby łóżek szpitalnych, niezbędnych do izolacji zakażonych.
Amerykanie mają wznieść 17 polowych szpitali. W każdym z nich będzie około 100 łóżek. Dodatkowo będą prowadzić zakrojone na dużą skalę szkolenia oraz dostarczą dziesiątki tysięcy zestawów pierwszej pomocy.
Wysiłki Amerykanów mają się koncentrować w Liberii, gdzie znajdzie się sztab operacji. Misja może kosztować prawie 500 mln dolarów.
Źródła: CNN / Gazeta Prawana / IAR