Naukowcy z University of Glasgow badali in vitro komórki uzyskane od chorych na przewlekłą białaczkę szpikową (CML). Odkryli, że zmienione nowotworowo komórki macierzyste szpiku giną pod wpływem antybiotyku – tygecyliny – stosowanego łącznie z imatynibem (lekiem standardowo wykorzystywanym w terapii CML).
Skuteczność tej zaskakującej kombinacji udało się następnie potwierdzić na zwierzętach chorych na nowotwór opowiadający "ludzkiej" przewlekłej białaczce szpikowej.
Autorzy badania wierzą, że nowa metoda może sprawdzić się także u ludzi chorujących na CML. Obecnie terapia tego nowotworu opiera się na bowiem inhibitorach kinazy tyrozynowej (TKI), takich jak imatynib. Leki te unieszkodliwiają dojrzałe komórki nowotworowe, ale nie są w stanie zniszczyć zmutowanych komórek macierzystych. Hamują więc postęp choroby, ale nie usuwają jej przyczyny.
Z tego powodu większość leczony za pomocą TKI chorych musi przyjmować lek do końca życia. Oznacza to: ryzyko pojawienia się oporności, wysokie koszty leczenia oraz – u części pacjentów – poważne objawy niepożądane.
Jeśli testowane połączenie TKI i tygecyliny rzeczywiści sprawdzi się u ludzi, będzie można mówić o prawdziwym przełomie w leczeniu tego typu białaczki.
Źródło: University of Glasgow