Dane opublikowane przez amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wskazują, że w 2014 r. pozaszpitalne zakażenia Clostridium difficile stanowiły 41 proc. wszystkich infekcji wywołanych tą niebezpieczną Gram-dodatnią bakterią.
Tym samym antybiotyki stosowane w lecznictwie otwartym powinny zostać uznane za jeden z głównych czynników ryzyka rozwoju infekcji C. difficile i związanej z nią, niebezpiecznej choroby biegunkowej, jaką jest rzekomobłoniaste zapalenie jelit.
Oznacza to – podkreślają specjaliści z CDC – konieczność intensyfikacji działań promujących bardziej racjonalne, w większym stopniu zgodne z wytycznymi towarzystw naukowych stosowanie antybiotyków przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.
Do analizy posłużyły dane 452 dorosłych pacjentów, u których w latach 2014–2015 zdiagnozowano zakażenie C. difficile – albo w lecznictwie otwartym, albo w ciągu pierwszych trzech dni hospitalizacji. Z badania wykluczono osoby, które były też hospitalizowane wcześniej – w ciągu 12 tygodni poprzedzających wykrycie zakażenia C. difficile.
Najczęstszymi powodami przepisania antybiotyku, który przyczynił się do rozwoju zakażenia C. difficile były: zapalenia uszu, zatok, górnych dróg oddechowych oraz profilaktyka przed ekstrakcją zęba.
Drugim i – co bardzo istotne – niezależnym od stosowania antybiotyków czynnikiem ryzyka zakażenia C. difficile była w badanej grupie wizyta pacjenta na oddziale ratunkowym.
Źródło: OutbreakNewsToday