– Pełna swoboda myśli, niczym nieskrępowana wyobraźnia, stan hiperemocjonalny – tak opisuje tryb, w jakim działa mózg pod wpływem LSD, dr Carhart-Harris, szef zespołu badaczy z Imperial College London. – Pod wieloma względami przypomina to sposób pracy mózgu niemowlęcia.
U ochotników, którzy po zażyciu LSD poddani zostali badaniu funkcjonalnym rezonansem magnetycznym (fMRI), zaobserwowano – między innymi – włączanie się obszarów innych niż kora wzrokowa do procesu przetwarzana i interpretacji bodźców wizualnych. Zdaniem naukowców, może to stanowić dobre wyjaśnienie mechanizmu powstawania rozbudowanych omamów wzrokowych pod wpływem LSD.
Równie ciekawe, jeśli nie ciekawsze, jest to, co dzieje się w mózgu później, gdy resztki LSD są już wydalone z organizmu. Większość uczestników badania zgłaszało w tym okresie szeroko rozumiane polepszenie samopoczucia. Zdaniem autorów, jest nadzieja na to, aby substancje psychodeliczne były w przyszłości stosowane w praktyce klinicznej, np. do leczenia depresji i uzależnień.
Źródła: PNAS / Science World Report