Naukowcy wzięli pod lupę 8729 heteroseksualnych par, biorących udział badaniu Panel Study of Income Dynamics. Choć jego głównym celem była analiza dochodów, od uczestników pozyskano także dane na temat ich stanu cywilnego, masy ciała, BMI oraz liczby dzieci.
Okazało się, że mężczyźni żonaci są średnio o 1,4 kg ciężsi od swoich rówieśników pozostających w wolnych związkach. Odwrotne działanie ma rozwód – zarówno tuż przed, jak i po rozwiązaniu związku małżeńskiego masa ciała uczestniczących w badaniu mężczyzn obniżała się.
Autorzy zauważyli także związek pomiędzy pojawianiem się potomstwa a ilością tkanki tłuszczowej u ojców. Pierwsze kilka lat po powiększeniu się rodziny to okres, kiedy mężczyźni dodatkowo przybierają na wadze. Czasem szybciej niż dziecko.
Co ciekawe – od wpływu małżeństwa na masę działa wolne okazały się kobiety.
Wyjaśnienie zjawiska tycia mężów i ojców nie jest, wbrew pozorom, proste. Poprzednie badania zwracały uwagę na dość oczywisty fakt, że osoby poszukujące partnera bardziej dbają o linię i sprawność fizyczną. Jednak w opisywanej analizie nie porównywano mężczyzn żonatych do singli, ale do panów posiadających stałe partnerki.
Inna hipoteza mówi o tym, że związek małżeński wpływa na modyfikację diety – staje się ona bardziej kaloryczna i ogólnie mniej zdrowa. Stoi to jednak w pewnej (być może pozornej) sprzeczności z wynikam badań, które dowodziły, że osoby żyjące w związkach cieszą się lepszym zdrowiem i żyją dłużej niż samotne.
Źródła: Social Science & Medicine / MNT