Niektóre leki są całkowicie nieskuteczne lub mogą być groźne dla życia i zdrowia z powodu subtelnych różnic w funkcjonowaniu naszego organizmu.
Prof. Mark Caulfield, prezydent-elekt Brytyjskiego Towarzystwa Farmakologicznego wskazał, że: „99,5% z nas ma co najmniej jedną zmianę w naszym genomie, która, jeśli trafimy na niewłaściwy lek, albo nie zadziała lub faktycznie wyrządzi szkodę”.
Ponad pięć milionów ludzi w Wielkiej Brytanii nie odczuwa redukcji bólu dzięki kodeinie. Ich kod genetyczny nie zawiera instrukcji dotyczących wytwarzania enzymu rozkładającego kodeinę na morfinę, bez czego lek nie zadziała. Kod genetyczny jednej na 500 osób zwiększa ryzyko utraty słuchu po przyjęciu antybiotyku z gentamycyną. Ponadto, gdy się starzejemy i przepisuje się nam coraz więcej leków, istnieje 70% szans na to, że w wieku 70 lat będziesz zażywać przynajmniej jeden lek, na który ma wpływ nasza genetyka.
Farmakogenomika jest już stosowana w przypadku niektórych leków. W przeszłości 5-7% ludzi wykazywało złą reakcję na Abakawir, lek przeciw HIV. Testowanie ludzkiego DNA przed przepisaniem leku niweluje ryzyko do zera.
Naukowcy przyjrzeli się 100 najczęściej przepisywanym lekom w Wielkiej Brytanii. Zgodnie z ich raportem, obecna technologia pozwala na prowadzenie testów genetycznych, aby pokierować użyciem 40 z nich.
Początkową wizją jest wykonanie badania genetycznego, gdy zostanie przepisany jeden z 40 leków. W dłuższej perspektywie ambicją jest przeprowadzanie testów z dużym wyprzedzeniem – być może zaraz po urodzeniu lub w ramach rutynowej kontroli po pięćdziesiątce.
„Musimy odejść od zasady »jeden lek i jedna dawka dla wszystkich« na rzecz bardziej spersonalizowanego podejścia, w którym pacjenci otrzymują właściwy lek we właściwej dawce, aby poprawić skuteczność i bezpieczeństwo leków” – powiedział prof. Sir Munir Pirmohamed z Uniwersytetu w Liverpoolu.
Źródło: James Gallagher, BBC News