Dr Tom Price, z zawodu ortopeda (co w USA jest zwykle równoznaczne z byciem milionerem), naraził się Amerykanom swoim zamiłowaniem do… „tanich lotów”. Ściślej mówiąc – do odbywania prywatnych podróży, często w towarzystwie małżonki, na pokładzie rządowych i wojskowych samolotów.
Portal Politico, który pierwszy opisał lotnicze wojaże szefa resortu zdrowia, obliczył, że jego 26 prywatnych lotów (w tym do Afryki, Azji i Europy) kosztowało amerykańskich podatników ponad milion dolarów.
Rezygnując ze stanowiska w gabinecie Donalda Trumpa, Price zapowiedział, że zwróci koszty samolotowych podróży. Chwilę później sprecyzował, że oddać zamierza kwotę… 52 tys. dolarów.
Prezydent Trump, sam krytykowany za zbyt częste korzystanie z Air Force One (w tym na bardzo krótkich trasach), określił postępowanie Price’a jako „niedopuszczalne”.
Dymisji amerykańskiego ministra zdrowia trudno jednak nie postrzegać w kontekście niedawnej, kolejnej już nieudanej próby zniesienia przez Republikanów systemu Obamacare.
Źródła: Politico / CNN