W Holandii rozpoczęła się debata społeczna na temat ewentualnego zalegalizowania „pigułki ostatniej woli”, czyli środka umożliwiającego popełnienie samobójstwa bez potrzeby ubiegania się o zgodę lekarza na eutanazję.
Inicjatorem publicznej debaty jest Holenderskie Stowarzyszenia Dobrowolnego Zakończenia Życia (Nederlandse Vereniging voor een Vrijwillig Levenseinde – NVVE).
Przedstawiciele tej organizacji przekonują, że już teraz każdy może bez większego problemu kupić zamówić sobie takie pigułki w chińskich czy meksykańskich sklepach internetowych.
Obecnie warunkiem koniecznym do poddania się eutanazji jest w Holandii uzyskanie zgody lekarza, który musi oszacować, czy w danym przypadku skrócenie życia osoby nieuleczalnie chorej jest uzasadnionym sposobem na zmniejszenie jej cierpień. Wielu lekarzy nie chce się jednak tego podejmować z pobudek moralnych.
Zdaniem NVVE konieczna jest taka zmiana prawa, aby chorzy pragnący zakończyć swoje życie nie musieli zabiegać o zgodę lekarza i mogli legalnie nabyć „pigułkę ostatniej woli”. Stowarzyszenie przyznaje jednak, że potrzebne będzie wypracowanie takich „zabezpieczeń”, aby w posiadanie śmiertelnej pigułki nie mogli wejść przestępcy oraz osoby cierpiące z powodu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
Źródła: Dutchnews.nl / LifeSiteNews