Operacja Ilizarova, a rama Taylora
Metoda Ilizarov’a polega na przecięciu danej kości i ustabilizowaniu specjalnym metalowym stelażem. Dzięki jego ruchomym elementom każdego dnia kończyna mechanicznie wydłużana jest o ok. 1 mm.
Wchodzą nowe rozwiązania, które mają na uwadze lepszy komfort pacjenta i lepszy wynik kliniczny. Właśnie jednym z rozwiązań jest rama Taylora, która jest podobna do techniki Ilizarov’a, ale kontrola korekcji i plan wydłużania odbywa się komputerowo. Ogromną zaletą ramy Taylora jest możliwość zaplanowania korekcji we wszystkich trzech osiach. Metoda jest dzięki temu bardziej precyzyjna, wszechstronna, oraz znacznie ułatwia operację. Innowacyjność zabiegu polega na tym, że w trakcie operacji użyty jest sprzęt, który zakłada się zgodnie z anatomią pacjenta, następnie na podstawie pierwotnej konfiguracji specjalny program komputerowy wylicza ustawienie poszczególnych podpór na każdy dzień wydłużania. Pacjent otrzymuje plan w formie wydruku, bądź w specjalnej aplikacji, na podstawie którego, codziennie ustawia aparat. Średnia prędkość wydłużania to 1mm na dobę. Po osiągnięciu zamierzonej korekcji następuje czas konsolidacji (twardnienia) nowotworzonej kości. Całość procesu jest długotrwała i trwa minimum 3 miesiące. Zabieg taki wykonuje się w deformacjach z różnych powodów np. po urazie, po nowotworze, po stanach zapalnych. Metodę Ilizarova wykorzystujemy w leczeniu pacjentów młodocianych i dorosłych od ponad 30 lat. W ostatnim czasie w naszej Klinice wykonaliśmy pierwszy zabieg wykorzystując ramę Taylora. Zabieg wykonali dr Szymon Wałejko i dr Justyna Napora we współpracy z bardzo doświadczonym w tych procedurach dr Szymonem Pietrzakiem z Otwocka– wyjaśnia prof. GUMed dr hab. Tomasz Mazurek, kierownik Klinicznego Oddziału Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu GUMed w Szpitalu im. M. Kopernika w Gdańsku
Magnetyczny gwóźdź
Technologie wykorzystywane w medycynie pozwalają na wprowadzanie nowych technik w przypadku wydłużania kości. Jednym z nich jest metoda z zastosowaniem magnetycznego gwoździa.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie, które chcielibyśmy wprowadzić w najbliższym czasie, tj. gwóźdź magnetyczny. Gwóźdź wprowadzany jest do środka kości a wydłużanie odbywa się w sposób elektromagnetyczny, bez implantów wychodzących przez skórę. Proces wydłużania przebiega bezprzewodowo. – dodaje prof. Mazurek
W przypadku wydłużenia danej kości wykonuje się standardową osteotomię, czyli planowane złamanie kości. Po wykonaniu złamania do wnętrza wprowadza się gwóźdź śródszpikowy ze specjalnym magnetycznym systemem. To właśnie on umożliwia powolne, codzienne, nieinwazyjne wydłużanie poprzez „rozciąganie” gwoździa za pomocą specjalnego urządzenia przykładanego do skóry na poziomie umieszczonego wewnątrz odbiornika.
Zalety gwoździa w stosunku do aparatu Ilizarova
Zalety metody wykorzystującej gwóźdź w stosunku do tradycyjnej Ilizarov’a to brak stelaża zewnętrznego, mniejsze ryzyko infekcji, mało widoczne blizny i brak większych problemów z poruszaniem się pacjenta.
Pacjent zaraz po zabiegu może obciążać operowaną kończynę w granicy tolerancji bólowej. Od pierwszych dni po operacji pacjent może ćwiczyć prawidłowy wzorzec chodu. Ma również dużo większą samodzielność i funkcjonalność na co dzień. We współpracy z fizjoterapeutą skupia się przede wszystkim na rozciąganiu mięśni, utrzymaniu zakresu ruchomości stawów i pracy powięziowej. Terapia opiera się także na pracy nad prawidłowym chodem pacjenta.
Operacja wydłużenia kończyn jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Procedura taka nie przynosi straty szpitalom w przypadku wykorzystania aparatów Ilizarowa starszego typu. Niestety wykorzystanie ramy Taylora czy magnetycznego gwoździa znacznie przekracza koszt procedury standardowej, co wiąże się z koniecznością indywidualnego rozliczenia kosztów, na które nie zawsze NFZ wyraża zgodę. Z tego powodu pierwszy zabieg wykonaliśmy dzięki niezależnym sponsorom przyjaznym Klinice Ortopedii.
inf pras