Przeprowadzone przez brytyjskich uczonych badanie nie dotyczyło tylko appendektomii (zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego), ale także tonsillektomii, czyli wycięcia (a właściwie wyłuszczenia) migdałków podniebiennych.
Obie procedury są dość częste. W Stanach Zjednoczonych wyrostka robaczkowego pozbawiono na jakimś etapie życia 1 na 2 tys. osób, z kolei liczba tonsillektomii sięga tam pół miliona rocznie (w większości są to dzieci).
– W 2012 roku przeprowadziliśmy pierwsze badanie dotyczące wpływu usunięcia wyrostka robaczkowego na płodność. Wyniki były zaskakujące – kobiety po appendektomii częściej zachodziły w ciążę. Nasze najnowsze, większe badania potwierdziło wyniki poprzedniego. Tym razem uwzględniliśmy też tonsillektomię i tutaj również odkryliśmy podobną zależność.
Najnowszą analizę oparto o dane ok. 54,7 tys. Brytyjek po appendektomii, 112,6 tys. po tonsillektomii oraz 10,3 tys. pań, które w przeszłości były poddane obu tym zabiegom. Operacje przeprowadzane były w latach 1987–2012. Grupę kontrolną stanowiło 355,2 tys. kobiet w takim samym przedziale wiekowym, które wyrostki robaczkowe i migdałki wciąż miały na swoim miejscu.
Okazało się, że w populacji ogólnej odsetek kobiet, które zaszły w ciążę wynosił 43,7 proc. W grupie po tonsillektomii było to 53,4 proc., a po appendektomii 54,4. Największy odsetek pań, które zaszły w ciążę – 59,7 proc. – dotyczył grupy poddanej obu tym zabiegom.
Zaobserwowano także różnice w wieku, w którym kobiety zachodziły w pierwszą ciążę. Był on niższy wśród pań, którym usunięto migdałki, wyrostek lub oba te narządy.
Naukowcy nie wiedzą na razie jak wyjaśnić zaobserwowaną zależność. Rozważają zarówno hipotezy biologiczne, jak i psychologiczne. Podkreślają też, że wyniki badania w żadnym wypadku nie oznaczają, że planujące ciężę kobiety powinny domagać się appendektomii lub tonsillektomii. Mogą jednak uspokoić te panie, które obawiały się, że usuniecie wyrostka w dzieciństwie zmniejszy ich szanse na urodzenie dziecka.
Źródła: Fertility and Sterility / MNT