Badacze z University of Adelaide przeanalizowali dane 1129 osób urodzonych w 2004 r. w Brazylii, w miejscowości, gdzie dostępna dla wszystkich mieszkańców woda pitna była fluorowana.
Dane zawierały m.in. informacje o rodzaju pokarmu, jakie dziecko otrzymywało odpowiednio: tuż po urodzeniu, po trzech miesiącach oraz w wieku 1 i 2 lat.
Okazało się, że 24 proc. 5-latków cierpiało już na próchnicę obejmującą co najmniej sześć zębów. Co drugie zaś dziecko miało zaatakowany przynajmniej jeden ząb.
Zestawienie danych wykazało prawidłowość: karmienie piersią przez co najmniej dwa pierwsze lata życia podnosi ryzyko próchnicy w wieku 5 lat 2,4-krotnie (w porównaniu do dzieci odżywianych w taki sposób tylko przez rok). U karmionych piersią powyżej 2 lat większa była także średnia liczba zajętych zębów.
Co ciekawe, nie zaobserwowano różnic w częstości i rozległości próchnicy pomiędzy dziećmi karmionymi mlekiem matki przez rok, a takimi, które pokarm ten miały zapewniony przez pierwsze 13–23 miesiące. Ryzyko próchnicy rosło więc niemal skokowo dopiero po pełnych 2 latach karmienia piersią.
Autorzy badania wyjaśniają to w następujący sposób: powyżej 2. roku życia zwykle zmienia się rytm karmienia piersią i najczęściej sprowadza się ono do nocnego „dokarmiania” na życzenie, nierzadko wielokrotnie w ciągu nocy. W praktyce wyklucza to możliwość umycia dziecku ząbków, których przecież w tym okresie malec ma prawie komplet (jako ostatnie w 21.-31. miesiącu życia pojawiają się dolne i górne drugie trzonowce).
Naukowcy zastrzegają, że wyniki obserwacji przeprowadzonej na małym wycinku populacji brazylijskiej, nie muszą się przekładać na dzieci urodzone w innych krajach. W szczególności granica najkorzystniejszego dla zębów wieku zaprzestania karmienia piersią może być różna.
Źródło: Science Word Report